Zbrodnia Pomorska 1939

W chojnickim Lasku Miejskim w pobliżu tzw. Doliny Śmierci odkryto dwie masowe mogiły ze szczątkami zamordowanych cywilów oraz pensjonariuszy ze Szpitala dla Umysłowo Chorych. Zostali oni zabici przez niemieckich funkcjonariuszy m.in. strzałami z broni w głowę i zakopani oraz zapomniani w rowach. Aż do teraz. - To historyczne odkrycie, które przejdzie do światowej historii – nie ma wątpliwości inicjator tych badań archeolog Dawid Kobiałka. A prezes IPN dr Karol Nawrocki podkreśla, że za każdą taką odkrytą zbrodnią powinno iść również zadośćuczynienie od strony niemieckiej.

Do niedawna większość chojniczan jedynie z opowieści najstarszych mieszkańców słyszała, iż w czasie II wojny światowej na obrzeżach miasta w Dolinie Śmierci dochodziło do masowej egzekucji mieszkańców Chojnic i okolic. Badania naukowe, prowadzone od trzech lat pod kierownictwem dr Dawida Kobiałki i śledztwo prokuratorów z IPN potwierdzają skalę tych morderstw. Z trzech masowych grobów wydobyto do tej pory prawie tonę ludzkich kości i ich fragmentów. Niedawno odnaleziono kolejną, nieznaną dotąd i nieoznaczoną zbiorową mogiłę.

W chojnickiej Dolinie Śmierci odnaleziono nieznaną dotąd i nieoznaczoną zbiorową mogiłę ze szczątkami kilkunastu osób oraz amunicją używaną jesienią 1939 roku przez Niemców z Selbstschutz. To kolejne odnalezione ofiary eksterminacji z czasów II wojny światowej w tym miejscu.

W Wejherowie, Pelplinie, Gdańsku, Starogardzie Gdańskim i Chojnicach w poniedziałek, 2 października zainaugurowano – uchwalone przez Sejm – obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939. Natomiast w piątek, 6 października w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku otwarta zostanie wystawa czasowa „Zbrodnia Pomorska 1939”.