sławomira niedźwiecka

Przerzedzone żłobki i przedszkola, przepełnione oddziały dziecięce, niemowlęta w ciężkim stanie, wymagające wspomagania oddechowego - takie są skutki inwazji wirusa RSV na Pomorzu. Zakaźnicy przestrzegają, że za dwa-trzy tygodnie czeka nas kolejny atak. Z Zachodniej Europy dotrze do Polski grypa.

Jeszcze na koniec stycznia 2022 wiadomo było o 5067 dzieciach z Pomorza, które nie poddały się obowiązkowym szczepieniom. Z końcem stycznia 2023 roku liczba ta wzrosła do 6152 dzieci. - Skutki unikania szczepień są przeważnie odroczone w czasie. To żniwo będziemy zbierać za rok, dwa, trzy - mówi dr Sławomira Niedźwiecka, specjalista chorób zakaźnych.

Minister zdrowia poinformował, że do Polski dotarło pół miliona dawek szczepionek dla dzieci od szóstego miesiąca życia do czterech lat. Już w czwartek Ministerstwo Zdrowia zaprezentuje plan szczepień dla najmłodszych. - Jest to szczepionka bezpieczna dla dzieci i warto z niej skorzystać - mówi dr Sławomira Niedźwiecka, pediatra, specjalista chorób zakaźnych.

Od dwóch tygodni pediatrzy obserwują gwałtowny wzrost zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych u dzieci.Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla niemowląt, niektóre z nich wymagają podłączenia do respiratorów. - W Trójmieście kończą się łóżeczka - mówi dr Sławomira Niedźwiecka kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego dla Dzieci w szpitalu zakaźnym. - Nie ma gdzie kłaść pacjentów.

W połowie marca minister zdrowia rekomendował, by ukraińskie dzieci niezaszczepione przeciwko chorobom zakaźnym mogły to zrobić w polskich przychodniach. Trzy tygodnie później rekomendacja ministra jest nadal w sferze planów.