policja w gdyni

Mężczyzna jadący elektryczną hulajnogą przekroczył dozwoloną prędkość na jednej z ulic Gdyni o 28 km/godz, na dodatek przejechał na czerwonym świetle. Te złamania przepisów kosztowały go mandat o łącznej wysokości 900 złotych.

Tragiczne skutki miał wypadek, do którego doszło we wtorek, 26 marca na ul. Polskiej w Gdyni. Mężczyzna został tam przygnieciony przez naczepę samochodu ciężarowego. Poniósł śmierć na miejscu. Trwają czynności z udziałem prokuratora.

Ponad 600 kilometrów pokonał skradzionym w Gdyni samochodem mieszkaniec Lublina, prawdopodobny sprawca przestępstwa. Osobowa skoda uczestniczyła w kolizji na ulicach Świdnika. Samochód figurował w policyjnych rejestrach jako poszukiwany, kierujący szybko został zatrzymany. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

Mieszkaniec Gdyni znęcał się nad swymi zwierzętami. Głodził swojego kota i królika, zaniedbywał czworonogi. Kot niestety padł, mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Oszustwami według metody "na elektryka" zajmował się mieszkaniec Sopotu, zatrzymany przez policjantów z Gdyni. W mieszkaniu mężczyzny zabezpieczono m.in. biżuterię, karty SIM, banknoty w różnych walutach. Według ustaleń funkcjonariuszy zatrzymany może mieć na koncie szereg oszustw metodą "na elektryka" popełnianych na terenie całego Trójmiasta, takie zdarzenia są obecnie weryfikowane.

Zwłoki mężczyzny znaleziono w poniedziałek, 3 stycznia rano na ul. Harcerskiej w Gdyni. Na miejscu trwa intensywne dochodzenie pod nadzorem prokuratora.

Ciało 52-letniego mężczyzny znaleziono w czwartek wczesnym rankiem na jednym z osiedli w Gdyni. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Nie ma jeszcze informacji na temat przyczyn śmierci.