Wojsko strzelało na rozkaz. Milicjanci mieli wolną rękę, co często prowadziło do nadużyć
Wydaje się, że w latach 90. jeszcze można było pokusić się o przesłuchanie przynajmniej części wojskowych, ale także funkcjonariuszy MSW. I może byłaby jakaś szansa, żeby w takim krzyżowym ogniu pytań czegoś więcej się od nich dowiedzieć o tym, kto konkretnie strzelał – mówi dr Piotr Brzeziński, historyk z Instytutu Dziedzictwa Solidarności.
14.12.2022 06:00