W wykazie prac rządu znalazł się projekt Ministerstwa Zdrowia, zmieniający ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zakłada on zakaz praktyk pseudomedycznych jako działalności wysoce szkodliwej dla zdrowia. W przypadku "recydywy" przewiduje on nakładanie na szarlatanów mandatu do miliona zł. Czy to wystarczy, by ograniczyć proceder? - Myślę, że to jest mało skuteczne. Zawsze znajdą się jacyś wyznawcy czy wspólnicy, którzy te pieniądze wyłożą - uważa dr Maciej Dziurkowski, rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku.
Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców oraz wystąpił do Okręgowej Izby Lekarskiej o wszczęcie postępowania wobec jednej z lekarek. Mieli oni, jego zdaniem, podważać skuteczność szczepień i namawiać do nieszczepienia się przeciwko COVID-19. - Niestety, Arseniusz Finster posiada wszelkie znamiona osoby będącej wrogiem nauki, prawdy, dyskusji publicznej oraz wolności słowa – komentuje zawiadomienie burmistrza Jacek Oberland z Klubu Konfederacji.
Pomorscy lekarze alarmują, że brak decyzji Ministerstwa Zdrowia o ponownym wytypowaniu szpitali III stopnia, do których mieliby trafiać pacjenci wymagający leczenia chirurgicznego, po zawałach, udarach, wypadkach, równocześnie zakażeni wirusem SARS-CoV-2, może doprowadzić do zgonów wielu chorych. Możliwość ich izolacji na oddziałach szpitalnych jest ograniczona, a skutkami obecnej sytuacji mogą być zakażenia pozostałych pacjentów i zmniejszenie liczby miejsc dla innych chorych potrzebujących pomocy. – Mam poczucie bezsilności – mówi dr Roman Budziński, chirurg ze szpitala w Wejherowie.