Festiwal Kultur Świata

Znamy już wszystkich artystów, którzy wystąpią na tegorocznym Festiwalu Kultur Świata Globaltica. Dwa ostatnie zespoły, których nazwy ogłoszono w tym tygodniu, to The Zawose Queens z Tanzanii i polsko-afrykański projekt Hizbut Jámm.

Spośród artystów zaproszonych do Gdyni na 18. Festiwal Kultur Świata Globalitica największe zainteresowanie mediów wzbudziła Saha Halgan, wokalistka z Somalilandu – kraju, którego formalnie nie ma.

Organizatorzy Globaltiki najwyraźniej wychodzą ze słusznego założenia, że zwycięskiej formuły się nie zmienia i w tym roku skonstruowali program muzycznej części festiwalu na podobnej zasadzie, co w latach poprzednich. Na początek coś na łagodny rozruch, potem coś niecoś egzotyki, tuż po zapadnięciu zmroku coś wysublimowanego muzycznie, a na finał orgia tanecznych rytmów.

Globaltica to nie tylko koncerty oryginalnej muzyki z bliższych i dalszych części naszego globu, ale także odkrywanie innych aspektów odległych kultur poprzez pokazy filmowe, wystawy, warsztaty, spotkania autorskie.

Znamy już kompletną listę artystów, którzy wystąpią na tegorocznej Globaltice. Czwórka wykonawców, którzy uzupełniają ogłoszony wcześniej line-up to: kubański Septeto Santiaguero, duet wybitnych oudzistów DuOud, gruzińska wokalistka Lela Nakeuri z zespołem Caucasus Caucasus oraz Piotr „Damas” Damasiewicz, wybitny polski jazzowy trębacz i jego trio Into the Roots, wspomagane przez uznanych muzyków z Beskidów.

Kolejni potwierdzeni uczestnicy tegorocznej edycji Festiwalu Kultur Świata Globaltica to: Ivo Papasov & His Wedding Band z Bułgarii, Sahra Halgan z Somalilandu oraz Sahib Pashazade z Azerbejdżanu. Festiwal odbędzie się w Gdyni w dniach 20-22 lipca.

Zespół Mokoomba z Zimbambwe, legenda muzyki afroperuwiańskiej Susana Baca oraz nepalskie trio Kanta dAb dAb to pierwsi znani uczestnicy 18. edycji gdyńskiego Festiwalu Kultur Świata, który w tym roku odbędzie się w dniach 20-22 lipca.

Pierwsza pełnowymiarowa - po pandemii – edycja Festiwalu Kultur Świata Globaltica, okazała się wyjątkowo udana. Od pierwszego do… przedostatniego koncertu rządziły kobiety, ale ostatnie słowo należało do ósemki roztańczonych meksykańskich machos.