Módlmy się, by wspomnienie ofiar katastrofy smoleńskiej nie było wspomnieniem rozdzierającym, ale jednoczącym – mówił odprawiający nabożeństwo w intencji wszystkich ofiar tragedii sprzed 12 lat ks. Krzysztof Niedałtowski z parafii pw. św. Jana w Gdańsku. Wcześniej delegacje z Urzędu Miejskiego w Gdańsku oraz Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego złożyły wiązanki na grobach Anny Walentynowicz, marszałka Macieja Płażyńskiego, Arkadiusza „Arama” Rybickiego, Leszka Solskiego oraz admirała Andrzeja Karwety.
W niedzielę, 10 kwietnia mija dwanaście lat od katastrofy prezydenckiego Tu-154. Podczas lotu do Smoleńska zginęło 96 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego żoną, Marią. Dziś, gdy za naszą wschodnią granicą Rosjanie mordują i grabią cywilną ludność, Jarosław Kaczyński oznajmia, że - bez żadnych wątpliwości - przyczyną tragedii był zamach. Tylko skąd o tym wie?
Wojna w Ukrainie wyparła pandemię koronawirusa z przestrzeni publicznej i naszej świadomości. Ale nie uciszyła wewnętrznych sporów politycznych, zakulisowych dyskusji o przedterminowych wyborach parlamentarnych, dyskusji o wciąż rosnącej inflacji, drożyźnie, sankcjach na reżim Putina. Teraz w przeddzień 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej, jak bumerang wraca dyskusja o przyczynach tej narodowej tragedii.