Football Film Festival 2023. „Złota Jedenastka” dla Arkadiusza Stolarka
Przez 6 dni na ekranie Energa Stadionu Letniego w Gdańsku mogliśmy obejrzeć 11 polskich filmów dokumentalnych o tematyce wyłącznie piłkarskiej. Ostatniego dnia Football Film Festival, w sobotę, 26 sierpnia, odbyły się gala finałowa i pokaz specjalny.
Główną nagrodę „Złotą Jedenastkę” i 12 500 zł otrzymał film Arkadiusza Stolarka „Piłkarskie Święto w Jadownikach. Jadowniczanka - Widzew”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Football Film Festival ponownie w Gdańsku. Produkcje tylko o tematyce piłkarskiej
– Wybór nie był łatwy, bo poziom festiwalu okazał się, podobnie zresztą, jak przed rokiem, wysoki. Przy wyborze braliśmy pod uwagę profesjonalny poziom realizacji oraz walory artystyczne. Członkowie jury byli podzieleni w opiniach, każdy z nas miał faworytów. Moim zdaniem, warto docenić ten dokument przede wszystkim za ciekawie opowiedzianą historię i dociekliwość reżysera w dotarciu do prawie wszystkich świadków tego wydarzenia. Oglądając ten film, można było niemal przenieść się z powrotem do Jadownik i poczuć atmosferę tamtego meczu – powiedział Janusz Basałaj, przewodniczący jury Football Film Festival.
„Piłkarskie Święto w Jadownikach. Jadowniczanka - Widzew”. O czym jest film?
Film „Piłkarskie Święto w Jadownikach. Jadowniczanka - Widzew” opowiada o wydarzeniach z 5 września 1984 roku. Naszpikowany reprezentantami kraju Widzew Łódź zmierzył się wtedy w meczu 1/16 finału Pucharu Polski z występującą wówczas w klasie okręgowej Jadowniczanką Jadowniki. Bohaterowie i obserwatorzy, archiwa oraz ówczesna prasa opowiadają w tym dokumencie, jak wyglądały przygotowania przed meczem i co wydarzyło się w dniu tego niezwykłego spotkania.
– Trzeba podkreślić rolę pana Józefa Móla, prawdziwą skarbnicę wiedzy o tym meczu i historii klubu z Jadownik. Bez niego ten film by nie powstał – powiedział Arkadiusz Stolarek. – Dla mnie ta nagroda to jakiś kosmos. Gdy wyczytano moje nazwisko do odbioru „Złotej Jedenastki” i szedłem na scenę, przez głowę przeszły mi setki myśli. Bardzo dziękuję wszystkim ludziom, którzy się przyczynili do zdobycia tej nagrody. Autorowi zdjęć Przemkowi Miniatorskiemu, montażystom z Viaplay, od których wiele się nauczyłem, a także mojej rodzinie – podkreślił laureat.
PRZECZYTAJ TEŻ: Piłkarskie Pomorze. Gedania 1922 nie przegrywa. Luzino i Chojniczanka II na czele IV ligi
Football Film Festival 2023. Laureaci
„Srebną Jedenastkę” i nagrodę finansową w wysokości 10 000 zł zdobył film Łukasz Wiejaka pt. „Mikael Ishak – człowiek z wiary”, opowiadający o korzeniach jednego z najlepszych piłkarzy w polskiej lidze i kapitana Lecha Poznań.
Nagroda „Brązowej Jedenastki” i kwota 7500 zł przyznana została natomiast produkcji Krzysztofa Baranowskiego oraz Tomasza Gawędzkiego pt. „Józef Kałuża. Legenda wiecznie żywa”. Wyróżnienie zostało przyznane za scenariusz opowiadający o jednym z najlepszych polskich piłkarzy lat 20. ubiegłego wieku Józefie Kałuży.
PRZECZYTAJ TEŻ: Chojniczanka zgasiła Znicz, porażka Raduni, dramat w III lidze
Jury przyznało również Nagrodę Specjalną, ufundowaną przez Ekstraklasę. Otrzymała ją absolwentka dziennikarstwa Liwia Zaborska za film „Wszystko, co mam”.
– Filmową przygodę zaczęłam niespełna dwa lata temu, a wyróżniony przez jury film, za co bardzo dziękuję, realizowałam przez prawie rok. Jestem niezwykle dumna, że udało mi się znaleźć w tym miejscu. Ta nagroda to także hołd dla kobiecej piłki, której reprezentantką się czuję – powiedziała Liwia Zaborska.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dziesiąta wygrana Gedanii 1922 w III lidze
Autorka filmu sama grała w piłkę nożną i z tego powodu historia, którą przedstawiła, jest dla niej bardzo ważna. Produkcja w jej reżyserii opowiada o sile i determinacji kobiet uprawiających futbol.
– Druga edycja Football Film Festival przeszła do historii. Cieszymy się, że mogliśmy kontynuować zapoczątkowany przed rokiem projekt, który znów zagościł w gościnnych progach Energa Stadionu Letniego. Naszą ambicją jest, by systematycznie się rozwijał. W tym roku dopisała nam pogoda, a filmy oglądała spora rzesza widzów – na tym najbardziej nam zależy. Dziękuję wszystkim partnerom i sponsorom za pomoc w organizacji tego wydarzenia, do zobaczenia za rok – powiedział Maciej Polny, jeden z jurorów i prezes Fundacji „Droga na Szczyt”, która była organizatorem festiwalu.
Napisz komentarz
Komentarze