Festiwal Literacki Sopot. W tym roku edycja niemiecka
W bogatym programie festiwalu spotkania z pisarzami, dyskusje, debaty, warsztaty, nie zabraknie propozycji dla najmłodszych oraz cieszących się zawsze ogromną popularnością Targów Książki na placu Przyjaciół Sopotu. W sobotę, 19 sierpnia przy ul. Goyki 3 odbędzie się festiwalowa premiera słuchowiska „Głosy szumiącego potoku”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Literacki Sopot po raz 12. Motywem przewodnim kultura niemiecka
O słuchowisku rozmawiamy z Martą Czarnecką z sopockiego Goyki 3 Art Inkubatora, organizatora Festiwalu Literacki Sopot.
Sopocka willa Jünckego z 1895 roku przy ul. Goyki 3 będzie głównym bohaterem słuchowiska, którego premiera odbędzie się podczas Festiwalu Literacki Sopot.
Słuchowisko powstało z naszej inicjatywy, bo też siedziba, w której mieści się sopocki Goyki 3 Art Inkubator, ma swoją niezwykłą historię. Opowiadamy o niej, gdy oprowadzamy po tych wnętrzach, ale tym razem chcieliśmy nadać tej historii inną formułę. Z pomysłem zwróciliśmy się do Piotra Skotnickiego, twórcy Teatru Polskiego Radia, który napisał i wyreżyserował scenariusz inspirowany losami mieszkańców tej willi. Tak powstała trzymająca w napięciu opowieść, która mogła się tu kiedyś wydarzyć, ale czy się wydarzyła? Akcja słuchowiska dzieje się na przestrzeni lat 20. i 40. XX w. Ale to nie tylko historia tego domu, to też skomplikowane dzieje Sopotu i sopocian.
Dzieje tej willi to historia nie tylko na słuchowisko, ale i wielkie kino. W tle: morderstwo, samobójstwo, wojna…
Willa została zbudowana na zlecenie niemieckiego przedsiębiorcy Wilhelma Jünckego, który wraz z braćmi prowadził w II połowie XIX wieku składy win w Gdańsku, Berlinie i w Królewcu. To miał być dom jego marzeń, w tych przepięknych okolicznościach przyrody, jakie tworzy pobliski park, planował zamieszkać ze swoją żoną i córką. Niestety, nie doczekał końca budowy… Po jego śmierci żonę dotknęły problemy finansowe, a córka Else przeprowadziła się z mężem do Wiesbaden.
To początek tragicznych losów tego domu.
Mąż Else na rozwodowym spotkaniu mediacyjnym zastrzelił ich starszego, pięcioletniego syna. Po czym popełnił samobójstwo. Młodszy syn, Hans, po latach wrócił do Sopotu, zamieszkał z babką w willi. Skończył tu studia, pracował w Izbie Gospodarczej Wolnego Miasta Gdańska, jako zapalony tenisista udzielał się w sopockim klubie tenisowym. Ożenił się z sopocianką (w słuchowisku gra ją Katarzyna Gruszka), ale nie zostawili potomstwa. To właśnie w tym domu Hans Jüncke popełnił samobójstwo. Przyczyny nie są nam znane. Jego babka w 1942 roku sprzedała willę NSDAP. Była tu siedziba biur i księgowości partii.
PRZECZYTAJ TEŻ: Irlandia w kurorcie. W czwartek zaczyna się Literacki Sopot
Warto wspomnieć, że mimo iż właściciele zmieniali się, przez wszystkie te lata niezmiennie działało tu ogrodnictwo, była tu okazała oranżeria. Po wojnie przez 10 lat miał tu swą siedzibę żłobek, a potem obiekt stał się budynkiem komunalnym. Ostatni lokatorzy wyprowadzili się w 2014 roku.
Od 2021 roku willa jest siedzibą samorządowej instytucji kultury, wcześniej budynek przeszedł gruntowny remont.
Nie zapominamy jednak o mieszkańcach domu. Zbieramy powojenne świadectwa byłych lokatorów, tworzymy archiwum. Materiałem filmowym udokumentowaliśmy, na przykład, historię ostatniego ogrodnika tego miejsca.
Słuchowisko to, oczywiście, teatr dźwięków. Jak przemówi willa?
Reżyser zarejestrował dźwięki jej skrzypiących schodów, podłogi, ale i śpiew ptaków z wieży. Życie tego domu usłyszymy w tej opowieści.
Straszy w willi?
(śmiech) Mimo tych wszystkich tragicznych zdarzeń, które tu się rozegrały, dom ten ma swoją dobrą energię. Duch Hansa Jünckego nad tym miejscem, gdzie tworzy się kulturę, ale i nie zapomina o historii, czuwa.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sopot mógłby stać się miastem rzeźby
***
„Głosy szumiącego potoku”. Premiera słuchowiska i spotkanie z reżyserem w sobotę, 19 sierpnia o godz. 17.00. Goyki 3 Art Inkubator, ul. Goyki 3 w Sopocie.
Kolejna emisja w niedzielę, 20 sierpnia o godz. 15.30.
Pełny program festiwalu na: literackisopot.pl.
Napisz komentarz
Komentarze