Prezydent Dulkiewicz [nl] i posłanki PO apelują, [nl] by pilnować wyborów

– Ta Obywatelska Kontrola Wyborów jest po to, żeby każdy, dzień po wyborach miał takie poczucie, że zrobił wszystko żeby te wybory, które nie są już równe, nie są uczciwe, żeby one jednak, przynajmniej w dniu wyborów były na równych zasadach – przekonywała na piątkowym briefingu zorganizowanym przy fontannie Neptuna na Długim Targu w Gdańsku, posłanka Agnieszka Pomaska (Koalicja Obywatelska), która zapowiedziała, że inicjatywa Obywatelska Kontrola Wyborów Koalicji Obywatelskiej – Pilnuję Wyborów odwiedzi tego dnia również Chojnice, Żukowo, Malbork i Kwidzyn. – Te wybory mają fundamentalne znaczenie dla każdego z nas, jak tutaj stoimy. Nasza strona www.pilnujewyborow.pl jest czynna 24 godziny na dobę. Mamy już ponad 30 tysięcy chętnych do tego, żeby pilnować tych wyborów – zaznaczyła.

Odnosząc się do rządów Zjednoczonej Prawicy zastrzegła zaś, że: – Ta władza nigdy sama z siebie niczego nie dała. Oni przede wszystkim najpierw zabierają.

– To w was i w nas jest siła. My to w Gdańsku wiemy najlepiej. To jest ta siła, która 40 lat temu, za chwilę będzie 43 lata temu i będziemy obchodzić rocznicę porozumień sierpniowych, zmieniła nasze miasto, Pomorze, Polskę, ale i Europę i świat. Ja tu dzisiaj chcę was wszystkich poprosić, żebyśmy nie spali. Nie nie spali „bo cię przegłosują”, ale nie spali i pilnowali naszych obywatelskich praw i obowiązków, żebyśmy zrobili wszystko by te wybory były uczciwe – apelowała prezydent Aleksandra Dulkiewicz, która zwróciła uwagę na cieszącą ją obecność na piątkowym briefingu przedstawicieli różnych organizacji – od Komitetu Obrony Demokracji po Ochotniczą Straż Pożarną.

Zastępca prezydent Gdańska, Piotr Borawski wspominał, że na jego pierwsze wybory, jako 7-latka, w 1990 roku, gdy prezydentem został Lech Wałęsa, zabrała go matka, która teraz zapowiedziała, że chce być członkiem komisji wyborczej, by ich przypilnować.

– My się szykujemy do wyborów, ale też mamy poważne świadomości zagrożeń, jakie niesie ze sobą władza, która nie zawaha się użyć jakiejkolwiek siły przeciwko obywatelkom i obywatelom, i zniszczyć właściwie wszystko – mówiła posłanka Barbara Nowacka (KO). – Rozejrzyjcie się wokół, sprawdźcie jak dewastują polski samorząd, jak przez to, że nie sięgają po pieniądze z KPO [Krajowy Plan Odbudowy] to wy – mieszkańcy i mieszkanki Gdańska, Trójmiasta, Pomorza tracicie pieniądze i jak odstawać zaczynamy od krajów, które po to KPO już sięgają. Spójrzcie na nasze lasy, na Trójmiejski Park Krajobrazowy, który tną bez umiaru, jak i wszystkie inne lasy, a tylko przypomnę, że lasami na Pomorzu zarządza Obajtek, tym razem Bartłomiej i zarządza tak, że widzimy ciągle wyjeżdżające tiry z drewnem – dodała.

Do „powszechnego wycinania lasów” odwoływał się również Marek Weryszko z Zarządu Krajowego partii Zieloni, który zachęcał zebranych do składania podpisów pod petycją w obronie drzew.

– Wiecie doskonale, że ta władza, tak bardzo boi się tych wyborów, tego że przegra te wybory, że nawet manipuluje kodeksem wyborczym tuż przed wyborami, co do tej pory było niedopuszczalne pół roku do wyborów. Spowodowało to wykluczenie z możliwości głosowania dużej części Polonii za granicą, jak również w Polsce duże są ograniczenia i utrudnienia. Nie tylko to: telewizja publiczna, pieniądze ze spółek Skarbu Państwa, pikniki, o których państwo wiedzą, które są organizowane za pieniądze nas wszystkich pod hasłem, że to niby „800 Plus”, a promuje się kandydatów PiS do parlamentu. To jest oszustwo – argumentowała posłanka KO, Małgorzata Chmiel.

– Mamy już dość polityki rządu, która sieje nienawiść i dzieli Polaków. Mamy dość „Willi Plus” [ministra edukacji, Przemysława] Czarnka. Mamy dość drożyzny. Mamy dość inflacji. Mamy dość wojenek na prawicy pomiędzy poszczególnymi prawami. Mamy wreszcie dość „deformy” i destrukcji sądownictwa, a także – my kobiety – mamy dość tego, żeby nas marginalizować, żeby ktoś decydował o naszym ciele i o tym, co chcemy robić – wymieniała europosłanka Magdalena Adamowicz (KO). – Pamiętajmy, że żadna partia nie ma monopolu na zwycięstwo, żadna partia nie ma monopolu na władzę i żadna partia nie ma monopolu na prawdę. Tak naprawdę bardzo dużo zależy od nas – wskazała, apelując by nie tylko głosować w wyborach, ale również uczestniczyć w nich jako mężowie zaufania i członkowie komisji wyborczych. – Nie czekajcie, nie śpijcie, wstańcie z kanapy i idźcie pilnować tych wyborów.

Czytaj też: Do Gdańska przyjechał bus Obywatelskiej Kontroli Wyborów