„Pilnuję wyborów”. Posłowie KO w Gdańsku zachęcali do kontroli wyborów parlamentarnych 2023
Tematyce zbliżających się wyborów parlamentarnych poświęcona była konferencja prasowa zorganizowana w środę, 21 czerwca przez troje parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej.
– Jesteśmy w Gdańsku w jednym z punktów, w których będziemy zachęcać do tego, żeby zapisywać się do pilnowania wyborów, tych niezwykle ważnych wyborów – wyjaśniła posłanka Agnieszka Pomaska.
PRZECZYTAJ TEŻ: Po pierwsze monitorować. Po drugie nie straszyć, że wybory zostaną nam „ukradzione”
Apelowała, aby bardzo poważnie pomyśleć nie tylko o kampanii wyborczej, ale i o tym, jak rzeczywiście te wybory będą wyglądały.
– Nie znamy jeszcze daty wyborów – mówiła Agnieszka Pomaska. – Wiemy, że po tej władzy można się spodziewać wszystkiego. Wybory, zakładamy, będą pewnie w połowie października. Na stronie www.pilnujewyborow.pl można dołączyć do naszego wielkiego sztabu. Jeśli leży Wam na sercu przyszłość Polski, przyszłość demokracji w Polsce, przyszłość Waszych dzieci, to serdecznie zachęcamy do włączenia się w największy w historii naszego kraju ruch kontroli wyborów. Można zostać mężem, żoną zaufania, po to żeby patrzeć tej władzy na ręce – mówiła posłanka.
Agnieszka Pomaska zaznaczyła, że ostatnie wybory prezydenckie nie były równe. Posłanka powołała się na raport OBWE (Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie).
– Ta władza będzie się obawiała utraty stołków – kontynuowała Agnieszka Pomaska. – Utraty wpływów, utraty, po prostu, kasy, którą napchali swoje kieszenie i kieszenie swoich rodzin. Prawo i Sprawiedliwość zrobi wszystko, aby wygrać te wybory w sposób sprawiedliwy lub nie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Będą wcześniejsze wybory do Sejmu? „To jakaś gra PiS”
To właśnie stąd inicjatywa PilnujeWyborow.pl.
– W naszych biurach poselskich na co dzień prowadzimy zapisy osób, które chcą zostać członkiem komisji wyborczej lub mężem zaufania czy obserwatorem wyborczym. Jest to bardzo ważne, dlatego że te wybory nie będą równe. Ten rząd ma swoją tubę propagandową w postaci tzw. telewizji publicznej. Poza tym, korzystają z pieniędzy spółek Skarbu Państwa i ogromnych dotacji przekazywanych przez ludzi zatrudnionych w tych spółkach. Dlatego prosimy państwa o pomoc – mówiła posłanka Małgorzata Chmiel.
Znamy tę władzę i znamy jej bolszewickie metody. Dlatego prosimy, abyście zaangażowali się w obserwację wyborów, żeby nie zostały przez PiS sfałszowane, żeby nie zostały przez tych ludzi ukradzione.
Jerzy Borowczak / poseł KO
Napisz komentarz
Komentarze