Dziecko zatrzaśnięte w samochodzie w Gdańsku! Pomogli policjanci
Zatrzaśnięcie drzwi samochodu z pozostawionymi wewnątrz kluczykami zdarza się dość często. Gorzej, kiedy w aucie znajduje się też małe dziecko, a temperatura na zewnątrz jest wysoka i grozi udarem cieplnym malucha. Taka sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 22 maja około godz. 11.30 w Gdańsku. Kobieta przypadkowo zatrzasnęła kluczyki pojazdu, w którym przebywało 11-miesięczne dziecko. Wezwała na pomoc policję.
– Na miejsce szybko przyjechali policjanci ruchu drogowego. W stojącym na parkingu samochodzie, na tylnym siedzeniu w foteliku płakał 11-miesięczny chłopiec. Samochód nagrzewał się, z uwagi na wysoką temperaturę powietrza, więc policjanci zdecydowali o wybiciu szyby w aucie od strony kierowcy. Użyli do tego policyjnej pałki – relacjonuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. – Dziecko zostało przekazane matce. Na miejsce policjanci wezwali karetkę pogotowia, która zabrała malucha do szpitala na szczegółowe badania.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kobieta z dwuletnią córeczką w namiocie na mrozie w Gdańsku. Dziecko trafiło do szpitala
Policjanci apelują, by pod żadnym pozorem nie pozostawiać w zaparkowanym samochodzie dzieci lub zwierząt, ponieważ może to doprowadzić do tragedii. Przypominają, że przebywanie w nagrzanym pojeździe jest niebezpieczne dla zdrowia. Jeśli spostrzeżemy taką sytuację, natychmiast powinniśmy powiadomić służby pod numerem alarmowym 112.
Napisz komentarz
Komentarze