Tomasza Kolankiewicza ze stanowiska dyrektora artystycznego gdyńskiego festiwalu odwołał minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Kontrakt Kolankiewicza był jeszcze ważny do 1 września tego roku.
Część środowiska filmowego obawia się upolitycznienia festiwalu. W rozmowie z „Wyborczą" Tomasz Kolankiewicz przyznaje, że na początku 2023 r. został odsunięty od spotkań Komitetu Organizacyjnego, a w marcu otrzymał pismo z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z informacją o odwołaniu go ze stanowiska z końcem miesiąca.
- O tym, że powinienem szukać pracy, dowiedziałem się tak naprawdę z wywiadu, jakiego w styczniu udzielił Jacek Bromski [prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich i członek Komitetu Organizacyjnego FPFF]. Bromski stwierdził w nim: „Mam nadzieję, że w lutym, najpóźniej marcu poznamy nowego dyrektora artystycznego". A przecież ja miałem ważne powołanie na stanowisko dyrektora artystycznego do 1 września. Napisałem do MKiDN z prośbą o wyjaśnienie, podobnie jak w przypadku poprzednich pism nie doczekałem się odpowiedzi - mówił.
Leszek Kopeć, dyrektor gdyńskiego festiwalu filmowego, na pytanie jak to jest z tym odwołaniem dyrektora artystycznego odpowiada, że formalnie można to nazwać odwołaniem, ale de facto jest to skrócenie kadencji na wniosek Komitetu Organizacyjnego.
Kolankiewicz wygrał konkurs na dyrektora artystycznego w kwietniu 2020 roku. I w tym momencie powinien zostać podpisany kontrakt, jak zawsze na 36 miesięcy. Bo tyle trwa kadencja nowego dyrektora artystycznego. Ale przez pandemię i inne przyczyny – jak mówi dyrektor Kopeć - minister kultury podpisał nominację Kolankiewicza dopiero 1 września 2020 roku.
O tym, że powinienem szukać pracy, dowiedziałem się tak naprawdę z wywiadu, jakiego w styczniu udzielił Jacek Bromski. Bromski stwierdził w nim: „Mam nadzieję, że w lutym, najpóźniej marcu poznamy nowego dyrektora artystycznego". A przecież ja miałem ważne powołanie na stanowisko dyrektora artystycznego do 1 września.
Tomasz Kolankiewicz
W regulaminie jest zapisane, że dyrektor artystyczny przygotowuje trzy festiwale. I tak się stało. Ale w związku z opóźnieniem podpisania nominacji Kolankiewicz przygotowywałby czwarty festiwal do 1 września. Konieczna więc była korekta tej sytuacji.
- Proponowaliśmy pewne rozwiązania, ale Tomasz Kolankiewicz ich nie przyjął - tłumaczy dyrektor Kopeć. - Teraz trwa konkurs na nowego dyrektora artystycznego, a jego wyniki poznamy w połowie maja - dodaje.
Ale to nie koniec zmian związanych z festiwalem.
Wybrano też nowego przewodniczącego Rady Programowej festiwalu. Pawła Pawlikowskiego zastąpił Jan P. Matuszyński - laureat Złotych Lwów za film „Ostatnia rodzina" oraz Srebrnych Lwów, którymi na 46. FPFF nagrodzono film „Żeby nie było śladów".
Kadencja nowego przewodniczącego, zgodnie z regulaminem festiwalu, potrwa trzy lata.
Zmiany również zaszły w Radzie Programowej FPFF. Do jej grona dołączyli nowi członkowie, którzy zostali laureatami 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych we wrześniu 2022 roku. W tej grupie znaleźli się Klaudia Śmieja-Rostworowska – producentka filmu „The Silent Twins", nagrodzonego Złotymi Lwami, Krystyna Świeca – producentka filmu „Filip", laureata Srebrnych Lwów, oraz Krzysztof Terej i Anna Waśniewska-Gill – producenci filmu „Apokawixa", uhonorowanego nagrodą „Złoty Pazur".
Czterech wybranych członków Rady Programowej FPFF – zgodnie z §4 ust. 7 Regulaminu Festiwalu – weszło w skład Komisji Konkursowej w wyłaniającej nowego Dyrektora Artystycznego Festiwalu. Są to Ewa Puszczyńska, Agnieszka Smoczyńska, Piotr Domalewski i Aneta Hickinbotham. W Komisji Konkursowej – poza przedstawicielami Rady Programowej FPFF – znaleźli się także członkowie wybrani przez Komitet Organizacyjny. W tym gronie znaleźli się Filip Bajon, Mirosław Piepka, Michał Kwieciński oraz Waldemar Krzystek.
48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych odbędzie się w dniach 18-23 września 2023 roku w Gdyni. Miejmy nadzieję, że z dobrym kinem i jeszcze lepszymi emocjami.
Napisz komentarz
Komentarze