Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Konfederacja w natarciu. Skąd ta siła „trzeciej siły” na krajowej scenie politycznej

Na ile spójnym i potencjalnie skutecznym ugrupowaniem jest Konfederacja? Co przyciąga do niej nowych wyborców? Czy możliwy jest jej jakikolwiek alians z PiS? Sprawdzamy.
Konfederacja w natarciu. Skąd ta siła „trzeciej siły” na krajowej scenie politycznej
Konfederacja cieszy się wyjątkową popularnością wśród młodych mężczyzn. W przedziale wiekowym 18-39 lat sondażowe poparcie dla tej partii sięga 37 proc.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Konfederacja w natarciu. Skąd jej siła na krajowej scenie politycznej?

Jeszcze niecałe dwa tygodnie temu politycy Koalicji Obywatelskiej opowiadali głównie o tym, jak to po zwycięskich wyborach będą rozliczać PiS z nadużyć władzy w ostatnich ośmiu latach. Wystarczyły dwa sondaże, by spuścili z tonu, bo z badań wyszło, że na trzecią siłę polityczną w Polsce wyrasta Konfederacja, bez której (jeśli utrzyma obecne wyniki) w przyszłym parlamencie nie da się stworzyć większościowego rządu. A że demokratycznej opozycji z Konfederacją nie po drodze jeszcze bardziej niż z Prawem i Sprawiedliwością, oznacza to, że po wyborach mielibyśmy rząd mniejszościowy – prawdopodobnie PiS, bo oni wciąż mają największe poparcie – lub koalicję PiS-Konfederacja.

Sławomir Mentzen w kampanii 2019 startował pod hasłem: „Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”, co ochrzczono mianem „piątki Konfederacji”.

Jak powstała Konfederacja i jaki jest jej program?

Konfederacja powstała przed wyborami do Europarlamentu w 2019 roku, z połączenia Ruchu Narodowego i partii KORWIN, do których dołączyły następnie ugrupowania Grzegorza Brauna i (na krótko) Piotra „Liroya” Marca.

To od początku powodowało pewien rozstrzał programowy ugrupowania. Narodowcy i Braun głosili przede wszystkim program skrajnie nacjonalistyczny i konserwatywny: antyunijny, antyuchodźczy, antyprogresywny, antyaborcyjny i prokatolicki. W ogłoszonej w 2018 roku – wspólnie, m.in., z Kają Godek i Robertem Bąkiewiczem – tzw. konfederacji gietrzwałdzkiej Konfederaci powierzyli Polskę „pod rządy Chrystusa Króla”.

Korwiniści natomiast deklarowali się przede wszystkim jako zwolennicy swobód gospodarczych, przeciwnicy podatków i ingerencji państwa oraz Unii Europejskiej w kwestie gospodarcze, ale także społeczne.


Brauna i Korwin-Mikkego łączy z kolei otwarcie głoszona sympatia dla putinowskiej Rosji. Doprowadziło to po rosyjskiej agresji na Ukrainę do opuszczenia partii KORWIN przez grupę działaczy, którzy utworzyli partię Wolnościowcy. W październiku 2022 roku Janusz Korwin-Mikke ustąpił ze stanowiska, a szefem jego partii, przemianowanej na Nowa Nadzieja, został Sławomir Mentzen. W kampanii 2019 startował on pod hasłem: „Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”, co ochrzczono mianem „piątki Konfederacji”.

Czy możliwa jest koalicja Konfederacji z PiS? Tu zdania są podzielone, Sławomir Mentzen zapewnia, że nie, ale już wyrzucony niedawno z Konfederacji poseł Artur Dziambor nie jest tego taki pewien.

W wyborach 2019 roku Konfederacja zdobyła 6,81 proc. głosów i wprowadziła do Sejmu 11 posłów. Obecnie jest ich dziewięciu. Klub Konfederacji pozostaje w opozycji, choć zdarzało im się nieraz popierać stanowisko PiS, szczególnie w głosowaniach dotyczących sfery ideowej.

Wzrost poparcia dla Konfederacji. Jakie są możliwe przyczyny?

Publicyści zachodzą w głowę, czy sondażowa zwyżka Konfederacji oznacza wzrost nastrojów radykalnych w polskim społeczeństwie, czy też stoją za nią jakieś inne przyczyny. Wśród tych ostatnich wymienia się zmęczenie wyborców ciągnącym się już prawie dwie dekady konfliktem PO kontra PiS oraz zniechęcenie do polityków opozycji demokratycznej, m.in. w związku z niekończącymi się dyskusjami o wspólnej liście. Poza tym, w sytuacji gdy Platforma ściga się z PiS i Lewicą na obietnice kolejnych transferów socjalnych, Konfederacja pozostaje właściwe jedyną znaczącą siłą polityczną opowiadającą się za wolnym rynkiem, obniżeniem podatków, i przeciw rozbudowywanym systemom świadczeń społecznych. To by wyjaśniało wyjątkową popularność tej partii wśród młodych mężczyzn (37 proc. poparcia w przedziale 18-39 lat), którzy uchodzą za grupę najbardziej aspołeczną. Mile dla ich uszu w czasach kryzysu męskości muszą brzmieć też hasła skrajnie konserwatywne, antyrównościowe i antygenderowe. Nie przypadkiem Konfederacja jest jedynym klubem parlamentarnym, w którym nie ma ani jednej kobiety.

Niektórzy komentatorzy zwracają też uwagę, że w sytuacji przeciągającej się wojny na Wschodzie, w polskim społeczeństwie mogą narastać nastroje antyuchodźcze.

Konfederacja stworzy koalicję z PiS?

Czy możliwa jest koalicja Konfederacji z PiS? Tu zdania są podzielone, Sławomir Mentzen zapewnia, że nie, ale już wyrzucony niedawno z Konfederacji poseł Artur Dziambor nie jest tego taki pewien. Bardziej prawdopodobna wydaje się „cicha”, taktyczna koalicja w konkretnych sprawach, co być może byłoby dla tej partii bardziej opłacalne niż sformalizowany związek z PiS. Inny powyborczy scenariusz zakłada „wyciąganie” poszczególnych posłów Konfederacji, którą to sztukę PiS skutecznie uprawiało już w stosunku do innych ugrupowań.

Ale najpierw Konfederaci muszą dowieźć dwucyfrowy wynik do faktycznych wyborów, a to przecież jeszcze co najmniej pół roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama