Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czerwone światło dla żużlowców Wybrzeża

Gdańsk bez żużla? Teoretycznie to możliwe, ale chyba nikt, komu leży on na sercu, nie dopuszcza takiej możliwości. Klub odwołuje się od decyzji komisji licencyjnej.
żużel
Po raz ostatni na swoim torze Wybrzeże ścigało się z Polonią Bydgoszcz. Czy kibice zobaczą drużynę w nowym sezonie?   

Autor: Karol Uliczny | Zawsze Pomorze

Od kilku lat o tej porze roku nad gdańskim żużlem gromadzą się ciemne chmury. To termin przyznawania przez komisję licencyjną oficjalnych zgód na starty w kolejnym sezonie. Wybrzeże od pewnego czasu należy do tych klubów, które licencję na ligowe starty otrzymują zazwyczaj warunkowo, co wiąże się, np., z uzupełnieniem dokumentów dotyczących spłat wobec zawodników czy innych pracowników klubu. To nie jest sytuacja wyjątkowa w skali kraju, a Wybrzeże nie jest jednym klubem, który na tym etapie przyznawania licencji ma z tym problem.

GKS Wybrzeże bez zgody na starty w 2023 roku

W tym roku jednak sprawa wygląda poważniej, bo gdańskie Wybrzeże nie otrzymało zgody na starty w 2023 roku. Klub jednak jest spokojny o swoją przyszłość i udział w rozgrywkach, które zaczną się na wiosnę przyszłego roku.

Komisja licencyjna Głównej Komisji Sportu Żużlowego nie wyjaśnia skąd taka decyzja, ale GKŻ Wybrzeże opublikował na swojej stronie komunikat, w którym uspokaja kibiców gdańskiego speedway’a.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wybrzeże przegrało w Bydgoszczy. Awans Polonii

„Zarząd GKŻ Wybrzeże ze zdziwieniem przyjął decyzję Komisji Licencyjnej o odrzuceniu wniosku licencyjnego, jednakże pozostaje spokojny o start drużyny w rozgrywkach ligowych w sezonie 2023.

Wbrew pojawiającym się spekulacjom, głównym powodem odrzucenia wniosku licencyjnego GKŻ Wybrzeże są nieścisłości formalne wynikające prawdopodobnie z błędów w komunikacji pomiędzy Klubem a Komisją Licencyjną. Sytuacja jest obecnie wyjaśniana, jednakże niezależnie od rozstrzygnięcia, GKŻ Wybrzeże skorzysta z procedury odwoławczej zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jednocześnie Zarząd Klubu pragnie zdementować pojawiające się informacje o zadłużeniu wobec Viktora Trofimova w kwocie niespełna 100 tysięcy złotych, które miałoby być przyczyną odmowy ze strony Komisji Licencyjnej. Zarząd GKŻ Wybrzeże rozumie obawy kibiców o los Klubu, w obliczu dzisiejszej decyzji, jednakże jest przekonany, że sytuacja zostanie w najbliższym czasie unormowana”.

PRZECZYTAJ TEŻ: Żużel. Wybrzeże Gdańsk – Polonia Bydgoszcz w I rundzie play-off

Klub ma czas na odwołanie się od decyzji o nieprzyznaniu licencji do 20 grudnia 2022 roku. Dzień później zarząd główny PZMot wyda ostateczną decyzję.

E-Winner I liga. Które kluby otrzymały licencję?

Gdańszczanie, niestety, są jedynym klubem w e-Winner I lidze, który nie dostał licencji na starty w przyszłym sezonie żużlowym. Cztery kluby otrzymały ją warunkowo, a trzy bez jakichkolwiek zastrzeżeń. W I lidze wygląda to tak:

  • Zielonogórski Klub Żużlowy SSA – licencja zwykła,
  • Klub Żużlowy Orzeł Łódź – licencja zwykła,
  • Klub Sportowy ROW Rybnik SA – licencja zwykła,
  • TŻ Ostrovia SA – licencja warunkowa,
  • Poznańskie Stowarzyszenie Żużla – licencja warunkowa,
  • Żużlowy Klub Sportowy Polonia Bydgoszcz SA – licencja warunkowa,
  • Automobilklub Landshut e.V im ADAC – licencja warunkowa,
  • Gdański Klub Żużlowy Wybrzeże Gdańsk – odmowa przyznania licencji.

Gdański Klub Żużlowy Wybrzeże Gdańsk. Drużyna z nowym składem

Klub z Gdańska, którego prezesem jest znany dealer samochodowy Tadeusz Zdunek, prawie skompletował już skład na sezon 2023. Drużyna przeszła „gruntowny remont”, bo w jej składzie nie ma już zawodników stanowiących o sile Wybrzeża w 2022 roku. Z Gdańska odeszli: Jakub Jamróg, Adrian Gała, Rasmus Jensen i Timo Lahti. W ich miejsce do Wybrzeża przyszli: Duńczycy Nikolai Klindt, Michael Jepsen Jensen i Mads Hansen, Australijczyk Keynan Rew, który kilka dni temu został mistrzem Australii juniorów, oraz Polak Daniel Kaczmarek. Z drużyną łączy się także rosyjskiego żużlowca z polskim paszportem Adrieja Kudriaszowa, ale czas pokaże, czy ostatecznie będzie on reprezentował barwy Wybrzeża.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kto będzie się ścigał w Wybrzeżu? Żużlowcy odchodzą z Gdańska

Nie jest to może skład rzucający wszystkich – a zwłaszcza rywali – na kolana, ale część ekspertów i kibiców upatruje w nim mocy pozwalającej na skuteczniejszą walkę w play-off niż miało to miejsce w ubiegłym sezonie. Żużlowcy ze stadionu im. Zbigniewa Podleckiego fatalnie zaczęli tamten sezon, ale po pięciu kolejnych porażkach zaczęli zdobywać punkty i „załapali” się do szóstki drużyn walczących w play-off o awans do PGE Ekstraligi. W I rundzie gdańszczanie spotkali się z liderem po sezonie zasadniczym – bydgoską Polonią. W pierwszym meczu na gdańskim torze Wybrzeże wygrało 46:43, ale w rewanżu lepsza okazała się Polonia, wygrywając 56:34, i gdańska drużyna zakończyła rozgrywki na 6. miejscu.

O awansie do ekstraligi raczej nie ma co marzyć, bo klub nie ma na tyle wysokiego budżetu. Część kibiców twierdzi, że ten skład gwarantuje tylko walkę o utrzymanie, i raczej z tą wersją scenariusza warto się oswajać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama