Przypomnijmy, w ostatni piątek, 4 listopada 16-letnia mieszkanka Stanowa źle się poczuła, dlatego jej matka wezwała lekarza. Ten po zbadaniu pacjentki stwierdził, że była w ciąży. Nastolatka przyznała się wtedy, że dziecko przyszło na świat, choć – to wszystko informacje nieoficjalne – nie była w stanie określić, czy dziecko urodziła, czy poroniła. Dziewczyna podała też miejsce ukrycia ciała płodu lub noworodka. Była to domowa zamrażarka.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Znaleziono martwy płód lub ciało noworodka koło Dzierzgonia
Prokuratura nie udziela bliższych informacji na temat dochodzenia. Wiemy, że w poniedziałek, 7 listopada odbyć się miała sekcja zwłok dziecka. Dla całej sprawy jej wyniki będą kluczowe, ponieważ zupełnie inaczej będzie wyglądać odpowiedzialność młodej matki, jeśli dziecko przyszło na świat martwe, inaczej, gdy było żywe.
Ciało noworodka w zamrażarce. Trwa dochodzenie
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk stwierdziła, że dziś (7 listopada) żadnych informacji w tej sprawie nie poda.
Ciało noworodka w zamrażarce. Co mogło się wydarzyć?
Pojawia się oczywiście wiele dodatkowych pytań. Czy nikt nie widział, że nastolatka jest w ciąży, że urodziła? Dziewczyna ma być takiej budowy ciała, która pozwalała długo ukrywać ciążę (potocznie mówiąc „przy sobie”), ponadto – znów nieoficjalnie – dowiedzieliśmy się, że przybieranie na wadze miała tłumaczyć braniem środków sterydowych.
Internauci w komentarzach pytają o najbliższych dziewczyny, czy oni także nie spostrzegli ciąży? Dochodzi do tego kwestia ojcostwa dziecka. Udało nam się dowiedzieć – po raz kolejny nieoficjalnie! – że policja odnalazła tego człowieka, lecz nie uzyskaliśmy potwierdzenia tej wiadomości ani w jakim wieku jest ów domniemany ojciec.
Jak dotąd, dochodzenie toczy się bez postawienia komukolwiek zarzutów, dla wyjaśnienia wszystkich okoliczności.
Napisz komentarz
Komentarze