- Według prognoz jeden na czterech mężczyzn i jedna na trzy kobiety w Polsce w ciągu swojego życia zachoruje na raka, a co czwarta osoba umrze z jego powodu - słyszymy w filmie promującym kampanię Ministerstwa Zdrowia, której celem jest skłonienie przyszłych medyków do wyboru specjalizacji z onkologii. - Rocznie z powodu raka umiera w naszym 100 tys. osób. To tak, jakby zniknęło miasto Koszalin lub Chorzów.
Bez lekarzy-specjalistów trudno będzie pomóc chorym. Zwłaszcza, że według prognoz epidemiologicznych liczba pacjentów, u których zdiagnozowano raka będzie się stopniowo powiększać i w ciągu najbliższych 10 lat wzrośnie o 28 procent. Problem w tym, że stosunkowo mało lekarzy decyduje się na wybór tej trudnej, ale będącej wyzwaniem specjalizacji.
- Radioterapia, onkologia kliniczna, chirurgia onkologiczna… Jest całe spektrum zawodowych możliwości, jakie daje onkologia - czytamy na stronie ministerstwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Gdańsku powstanie Centrum Medycyny Pediatrycznej
Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, w której udział wzięli także prof. Marcin Gruchała, rektor GUMed oraz dr Bartłomiej Tomasik, adiunkt w Katedrze i Klinice Onkologii i Radioterapii GUMed, minister Adam Niedzielski przypominał, że onkologia jest na liście 22 specjalizacji priorytetowych (obok m.in. anestezjologii, pediatrii, psychiatrii, medycyny rodzinnej, hematologii). Absolwenci, którzy wybiorą deficytową specjalizację, mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie podczas rezydentury oraz większą liczbę szkoleniowych miejsc rezydenckich.
Zdaniem ministra zdrowia kształcenie powinno być dopasowane do potrzeb, które wynikają z diagnozy epidemiologicznej. - Nie zawsze wybór musi mieć charakter biznesowy, nie zawsze musi być poszukiwaniem szybkich zarobków, a może być wyzwaniem, które zapewni godne życie, ale jednocześnie będzie realnie pomagało ludziom - stwierdził Adam Niedzielski.
Napisz komentarz
Komentarze