Aktualizacja
godz. 13:30
Wstępne ustalenia policji wskazują, że najprawdopodobniej w wypadku z udziałem nastolatka nie uczestniczyły osoby trzecie. Chłopak miał jechać na rowerze po chodniku, a następnie z nieznanych przyczyn zjechać na jezdnię i się przewrócić.
– Z relacji świadków wynika, że nie doszło do potrącenia czy najechania na młodego mężczyznę – mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, który zastrzega, że funkcjonariusze wciąż pracują nad wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia, więc jest za wcześnie, by definitywnie określić jego przebieg.
Wcześniej
Zgłoszenie trafiło do pomorskich strażaków o godzinie 9:02 w środę, 3 sierpnia. Na miejscu, przy ulicy Zeusa w gdańskiej Osowej znaleziony został nieprzytomny około 15-letni chłopak.
Prawdopodobnie był on poszkodowany wskutek wypadku lub potrącenia. Został przez strażaków przekazany ratownikom medycznym i przewieziony do szpitala.
ZOBACZ: Duże utrudnienia na S-6 przy Szadółkach po wycieku kwasu
Mniej więcej w tym samym czasie sygnał trafił do gdańskich policjantów, którzy precyzują, że kilkunastoletni chłopak został znaleziony na jezdni na ul. Prometeusza [obie ulice krzyżują się w dwóch miejscach – dop.red.], a nie Zeusa, jak poinformowano nas pierwotnie.
Na miejsce zdarzenia został skierowany patrol policji, a młodego mężczyznę do szpitala zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na ten moment funkcjonariusze pracują nad ustaleniem przyczyny utraty przytomności przez nastolatka oraz okoliczności zdarzenia (nie jest wykluczone, że doszło do nieszczęśliwego przypadku, np. przewrócenia się).
– Zabezpieczamy miejsce zdarzenia, wykonujemy oględziny, ustalamy świadków, zabezpieczamy nagrania monitoringu, by wyjaśnić, co tam się wydarzyło – relacjonuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Napisz komentarz
Komentarze