.png)
Będziemy chcieli zaprosić wszystkich, którzy przyczynili się do tego, że Gryf trwa na sportowej mapie Pomorza i Polski od stu lat – mówi portalowi zawszepomorze.pl Rafał Szlas, honorowy prezes klubu. Dziś Gryf jest klubem jedno sekcyjnym. Jego barwy reprezentują piłkarze nożni, którzy występują w IV lidze. Kiedyś jednak żółto-czarne barwy klubu reprezentowali chociażby pięściarze, ciężarowcy, lekkoatleci, piłkarze ręczni czy koszykarze. Ale to nie tylko oni rozsławiali wejherowski klubu. Do dziś jego najwybitniejszym wychowankiem jest bokser Hubert Skrzypczak, który na igrzyskach olimpijskich w Meksyku w 1968 roku zdobył brązowy medal. Skrzypczak był też złotym i srebrnym medalistą mistrzostw Europy.
Kibice Gryfa emocjonują się dziś występami swojej drużyny w IV lidze, ale Gryf nie tak całkiem dawno zapisał bardzo dobrą kartę w swojej historii. W sezonie 2011/12 dotarł aż do ćwierćfinału Pucharu Polski, po drodze eliminując m.in. Górnika Zabrze i Koronę Kielce, która wtedy była liderem tabeli ekstraklasy. Dopiero w ćwierćfinale Gryfa zatrzymała warszawska Legia.
Rafał Szlas potwierdza, że w Gryfie, także wtedy gdy grał na centralnym szczeblu ludzie pracowali społecznie. - Tych ludzi zawsze łączyła miłość do sportu, klubu, dlatego nie żądali za swoją pracę pieniędzy – dodaje. Największym sukcesem tego klubu są ci ludzie, którzy poświęcają mu swój czas i pieniądze, bo często są jego sponsorami.
Dzisiejszy Gryf to klub wracający do swoich korzeni i stawiający na wychowanków. Ale pamiętający także o dawnych sportowcach, działaczach, trenerach i kibicach. Na 100-lecie Gryfa zostanie wydany 100-stronicowy album o historii klubu.
Napisz komentarz
Komentarze