– Wysiadłem z samochodu. Podszedłem do tej dziewczynki. Wyciągnąłem telefon, żeby zadzwonić pod 112. Wtedy podszedł jakiś pan i powiedział, że jest potrzebna apteczka. Wróciłem do samochodu po apteczkę i do dziewczynki – opowiadał 30 marca, na pierwszym terminie krótkiego procesu, o zdarzeniach bezpośrednio po wypadku Jakub W.
Relację z pierwszej rozprawy przeczytasz tutaj: Ruszył proces za śmierć 6-latki na przejściu dla pieszych w Wejherowie
Mężczyzna, który wkrótce po tragedii został tymczasowo aresztowany, a do sądu doprowadzony w kajdankach z aresztu śledczego, chciał dobrowolnie poddać się karze 1,5 roku więzienia. Jednak oskarżenie uznało, że wyrok w tym przypadku powinien wynieść 5 lat pozbawienia wolności.
– Do zdarzenia doszło 2 grudnia 2021 roku w Wejherowie. Kierujący samochodem marki mercedes sprinter 24-letni mężczyzna, jadąc w kierunku Lęborka, wjechał na przejście dla pieszych, pomimo zapalonego dla siebie czerwonego światła. Nie ustąpił pierwszeństwa znajdującej się na przejściu 6-letniej dziewczynce i potrącił ją. Dziecko doznało obrażeń, w następstwie których zmarło w szpitalu – relacjonowała wcześniejsze ustalenia podległej Prokuratury Rejonowej w Wejherowie prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy zarzucali Jakubowi W., zagrożone karą do 8 lat więzienia, „umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym” i nieumyślne spowodowanie wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła dziewczynka. Po trwającym niespełna 2 miesiące procesie zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie 24-latka.
Polecane: Zabójca Pawła Adamowicza poza salą sądową rozmawia i odpowiada spontanicznie
– Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał oskarżonego na karę 3 lat pozbawienia wolności. Na poczet orzeczonej kary zaliczył okres tymczasowego aresztowania od dnia 2 grudnia 2021 roku do 23 maja 2022 roku – relacjonuje sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. – Sąd orzekł wobec Jakuba W. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat. Orzekł również od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonych po 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd obciążył oskarżonego kosztami postępowania – dodaje.
Ewentualne odwołania od nieprawomocnego orzeczenia rozpatrywać będzie Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Napisz komentarz
Komentarze