Pierwsza kwarta należała do gospodarzy, którzy byli trochę bardziej skuteczni. W drugiej sytuacja się odmieniła i to goście z Sopotu uzyskali do 2-punktową przewagę schodząc na przerwę. Ekipa Trefla zagrała już pod wodzą Krzysztofa Roszyka, który przejął obowiązki trenera po Marcinie Stefańskim.
Od początku trzeciej kwarty trwała wymiana cios za cios. Żadnej z drużyn nie udawało się zdobyć bezpiecznej przewagi, choć pod koniec tej części meczu Asseco grało nieco skuteczniej od Trefla. To było przewaga 5,6,7-punktowa, czyli taka, która niczego nie gwarantowała. I to wykorzystał ambitnie grający Trefl, do którego należała końcówka trzeciej kwarty.
Kibice, którzy oglądali ten mecz mogli się zatem spodziewać emocjonującego finiszu tych derbów. I tak było, a ten finisz należał do Trefla, który wygrał mecz i zachował szanse awansu do play-off.
Asseco Arka Gdynia – Trefl Sopot 90:98 (27:19, 19:29, 23:22, 21:28)
Asseco: Wołoszyn 20 pkt., Boykins 10, Musić 9, Hrycaniuk 8, Tomaszewski 7 oraz Durham 21, Dylewicz 13, Bogucki 2, Wilczek, Lis, Sternicki, Kowalczyk.
Trefl: Kolenda 28, Davis 12, Warner 7, Gruszecki 6, Leończyk 4 oraz Dorsey 19, Sharma 12, Szlachetka 10.
Napisz komentarz
Komentarze