Cztery całkowicie załadowane ciężarówki z pomocą humanitarną dla uchodźców z Ukrainy przyjechały do Malborka z partnerskiego miasta Margny-lès-Compiègne we Francji oraz gmin z nim sąsiadujących. Wśród przywiezionych darów znajdują się: żywność, środki higieniczne, ubrania, środki medyczne, wózki dla dzieci, także wózki inwalidzkie, nosze czy kule. Do transportu dołączone zostały również laurki od francuskich dzieci dla dzieci z Ukrainy.
Rozładowanie czterech pełnych tirów nie było prostą sprawą - pomagali w tym żołnierze, strażacy, członkowie grupy Motokojoty, pracownicy firmy Forest, pracownicy ZGKiM, pracownicy urzędów samorządowych, Muzeum Miasta Malborka i gminy Malbork, ratownicy medyczni z firmy SIM-Med oraz wolontariusze. Konieczne było zapewnienie dużej powierzchni magazynowej, którą udostępniła firma Forest, wykorzystano też salę sportową Szkoły Podstawowej nr 5.
Z transportem darów do Malborka przyjechali oficjalni przedstawiciele francuskich gmin, w których pomoc była zbierana. Na czele delegacji stała żona mera Margny-lès-Compiègne i jednocześnie przewodnicząca stowarzyszenia partnerskiego Dany Hellal. Towarzyszyli im również reporterzy z państwowej telewizji 3 Hauts de France Edition Picardie, którzy nagrali materiał do dokumentu pokazującego zarówno przekazanie darów, jak i przedstawiającego sytuację w Polsce, pomoc udzielaną uchodźcom oraz ich relacje z ucieczki i pobytu w naszym kraju.
- Serdecznie dziękuję naszym przyjaciołom z Margny-lès-Compiègne za tak ogromną ilość darów. Rozładowanie tego towaru nie było łatwym zadaniem, dlatego dziękuję wszystkim, którzy zadbali zarówno o logistykę jak i pomogli w rozładunku oraz udostępnili miejsca do zmagazynowania darów, szczególnie firmie Forest, gdzie rozpakowane zostały aż trzy tiry i Szkole Podstawowej nr 5, w której odbył się rozładunek czwartego pojazdu oraz hurtowni Adamus, firmom Antyki Marienburg - Rafał Rachański i Rzemiosło Budowlane Arkadiusz Rawiński. Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich, którzy pomogli w tej akcji – mówi burmistrz Malborka Marek Charzewski.
Napisz komentarz
Komentarze