Przyjechała na Wybrzeże wraz z grupą innych młodych aktorów (Cybulski, Kobiela, Herdegen) tuż po ukończeniu krakowskiej szkoły teatralnej. Przywiozła ich tu słynna reżyserka Lidia Zamkow. W Teatrze Wybrzeże Kalina Jędrusik zagrała trzy postaci: Katię w „Barbarzyńcach”, Kamillę w „Nie igra się z miłością”. Ostatnia rola to Larysa w „Pannie bez posagu”, gdzie zachwyciła śpiewem.
Mieszkała w gdańskim Domu Aktora na ulicy Długiej.
Ze wspomnień Maszy Lejman (aktorki Teatru Wybrzeże w 1953 roku): Do kamienicy pod nr. 72, gdzie dostaliśmy od teatru służbowe mieszkania, wchodziło się wtedy od Długiej, nie od podwórka. Kalina mieszkała z Kicią Migulanką na drugim piętrze, ja piętro niżej. Ich mieszkanie to były dwa pokoje, z tym dużym - od frontu. Bardzo proste. Przecież przyjechaliśmy do Gdańska prosto ze szkoły teatralnej, grupa dwudziestolatków bez żadnego dobytku. Nie mieliśmy ani mebli, ani pieniędzy, by je kupić. Jakieś wypożyczyliśmy z teatru. Ale nas wtedy zachwyciło to miejsce. Gdańsk, ulica Długa, piękny widok z okna…
To na Długiej 72 poznała pisarza Stanisława Dygata, który był wtedy kierownikiem literackim Teatru Wybrzeże. Pobrali się w 1958 roku.
- Kalina wtedy to był jeden wielki urok - opowiadał z kolei aktor Jerzy Ernz. - Jej talię można było objąć dłońmi. Cudowne, obłe ramiona! Graliśmy parę amantów w „Nie igra się z miłością”. Wpatrywałem się w Kalinę, gdy mówiła tekst roli... Patrzyłem na jej bielutkie zęby, różowy język, całe wnętrze ust, wzrokiem sięgałem aż do gardła. To wszystko tam było jak plasterki świeżej szynki! Miała naturalne blond włosy, które upinała w kok. No i te rzęsy…
Aktorka zmarła 7 sierpnia 1991 roku w Warszawie.
Napisz komentarz
Komentarze