Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Tczew: Włamał się do kebaba i zjadł kolację w łazience. Skok stulecia

Złodziej z Tczewa miał arcysprytny plan. Celem był lokal z kebabem. Coś jednak poszło nie tak i „kebabożerca” wpadł w ręce policji. Zobacz nagranie!
zatrzymanie mężczyzny, który włamał się do kebaba, Tczew
„Kebabożercy” grozi nawet 10 lat więzienia

Autor: Komenda Powiatowa Policji w Tczewie

Na nagraniu widać wyraźnie, że najpierw złodziej myszkuje w sosach. Dwóch nawet próbuje. Potem się krząta i bierze butelkę z napojem. Opublikowany przez policję film jednak nie pokazuje wszystkiego. Bo sprawa jest poważniejsza niż tylko nocne kosztowanie sosów do kebabu.

Reklama

Tczew: Czekał w łazience, aż zamkną lokal z kebabem. Później zjadł kolację i rano wyszedł z gotówką

Było już rano, kiedy policjanci z Tczewa zostali wezwani do włamania. Ktoś w nocy postanowił okraść lokal serwujący kebaby. 

– Według zgłaszającego złodziej ukradł 5 tysięcy złotych oraz telefon komórkowy o wartości 500 złotych. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni – podaje tczewska policja.

Wywiadowcy zostali puszczeni w miasto. Mieli za zadanie namierzyć złodzieja. Udało im się i wskazali, że tym bezczelnym złodziejem jest 21-letni mężczyzna.

Nie były to jednak zwyczajna sprawa i zwykłe włamanie. Przestępca miał plan – przemyślany i sprytny.

Jak ustalili policjanci, 21-letni mieszkaniec miasta przed zamknięciem lokalu wszedł do toalety i… ukrył się tam aż do momentu, gdy obsługa zamknęła drzwi. Gdy lokal opustoszał, 21-latek wyszedł z ukrycia i zabrał gotówkę oraz telefon.

Komenda Powiatowa Policji w Tczewie

To jednak nie koniec tej przestępczej szarży. Mężczyzna postanowił coś zjeść. Włączył frytkownicę i przygotował sobie ciepły posiłek, popróbował sosów, zabrał napój i wrócił do łazienki, gdzie zjadł to, co przygotował.

– Rano, gdy lokal został otwarty, po prostu wyszedł jak gdyby nigdy nic. Nie zdążył jednak nacieszyć się łupem – jeszcze tego samego dnia został zatrzymany przez policjantów – dodają mundurowi.

Nie pierwszy skok „kebabożercy”

I to także jeszcze nie koniec. Udało się ustalić, że to nie był jego pierwszy „kebabowy włam”. Dwa dni wcześniej wybił szybę w innym lokalu z kebabem i ukradł stamtąd pieniądze oraz telefon. 

– W tym przypadku straty oszacowano na 1,5 tysiąca złotych. Łącznie 21-latek naraził właścicieli lokali na straty w wysokości 7 tysięcy złotych. Usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. Za takie przestępstwa grozi mu nawet 10 lat więzienia. Funkcjonariusze odzyskali ukradzione telefony i część gotówki, które trafią z powrotem do właścicieli – informuje policja.

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama