W wydarzeniu wzięli udział m.in. Ołeksandr Płodysty, konsul generalny Ukrainy w Gdańsku i Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i gospodarki.
1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę. Uroczystości w Gdańsku
19-letnia studentka architektury na Politechnice Gdańskiej Alina Zacharczenko z obwodu chersońskiego w Ukrainie wyjechała pół roku przed atakiem Rosjan. Jej rodzina nie miała tyle szczęścia. Babcia dziewczyny zginęła w 2022 roku.
– Był atak, ona była w piwnicy, a rakieta trafiła akurat tam – wspomina Alina. – Nie było można jej nawet pochować, bo cmentarz znajdował się pod ciągłym ostrzałem.
Sytuacja drugiej babci 19-letniej Ukrainki jest bardzo trudna. Wioska, w której mieszka, znajduje się 13 km od linii frontu.
Rosyjskich dronów jest coraz więcej, ataki praktycznie codziennie. Ciężko o tym opowiedzieć ludziom, którzy sami tego nie przeżyli. Z rówieśnikami z Polski mało o tym rozmawiam, bo czuję się z tym nieswojo. Nie chcę ich tym obciążać.
Alina Zacharczenko / studentka Politechniki Gdańskiej z Ukrainy
Na uroczystości we Wrzeszczu na skwerze Bohaterskiego Mariupola młoda kobieta przyszła z grupą przyjaciół. To w tym miejscu Ukraińcy i Polacy oddali hołd bohaterom poległym w czasie wojny z Rosją.
Wojna w Ukrainie trwa już 1000 dni
Od 1000 dni Rosjanie mordują cywilów i żołnierzy, porywają dzieci, gwałcą, niszczą szkoły i szpitale. Lista zbrodni wojennych, jakich dopuszczają się agresorzy, jest bardzo długa oraz wciąż rośnie.
Osoby, które zgromadziły się na skwerze Bohaterskiego Mariupola w Gdańsku, zapaliły w milczeniu znicze, by uczcić ofiary zbrodni Putina. Alina Zacharczenko trzymała też plakat z napisem „Rosja kłamie, zabija, kradnie i niszczy”. Jej przyjaciółka trzymała drugi plakat o treści: „1000 dni piekła na ziemi”.
Młoda Ukrainka podkreślała, że Rosja już wiele razy pokazała, iż nie można jej ufać.
– Rosja chce złamać naszego ducha, ducha ludności cywilnej. Zabijają całe rodziny. W ten weekend w Krzywym Rogu zabili matkę z trójką dzieci. Takich historii jest mnóstwo – mówiła.
Kiedy ogrom tragicznych wspomnień sprawił, że Alinie załamał się głos, konsul Ukrainy w Gdańsku Ołeksandr Płodysty przypomniał, że Rosjanie wciąż atakują cele cywilne.
Od trzech dni z rzędu Rosja ostrzeliwuje ukraińskie miasta, w tym Odessę, miasto partnerskie Gdańska. Zabiła w tym czasie 20 cywilów, w tym dzieci. Ich wina? Spały we własnych domach. Tylko w Buczy Rosjanie zabili setki mieszkańców, strzelali im w plecy, w głowę, tylko za to, że przechodzili akurat przez ulicę.
Ołeksandr Płodysty/ konsul generalny Ukrainy w Gdańsku
Ołeksandr Płodysty mówił także o dzieciach porwanych z Ukrainy do Rosji.
– Rosja złamała przez tysiąc dni wszystkie zasady prawa. Wywiozła do siebie 17 tysięcy dzieci, które poddaje rusyfikacji, chce z nich zrobić dobrych Rosjan, którzy pójdą kiedyś walczyć przeciwko Ukrainie. Walczymy również za te dzieci.
Konsul Ukrainy podziękował za polską pomoc.
– Dla nas ta walka to jest maraton, który pokonamy nie sami, ale także dzięki waszej pomocy. To ważne, żebyście byli z nami cały czas. Dziękuję za solidarność, która płynie z Gdańska. Dziękuję, że jesteście z nami. Niech żyje Polska! Sława Ukrainie!
Napisz komentarz
Komentarze