Na Facebooku KWP w Olsztynie zamieszczono nagranie rozmowy, prowadzonej przez rzekomego pracownika banku. Oszust nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego rozmówcą jest policjant z Elbląga.
Choć na ekranie dzwoniącego telefonu wyświetlił się numer banku, był to tzw. spoofing. Cybeprzestępcy użyli ogólnodostępnego narzędzia w sieci, które pozwalającego na podszycie się pod dowolnie wybrany przez siebie numer.
CZYTAJ TEŻ: Seniorki z Wejherowa przekazały oszustom karty, PINy i gotówkę. Straciły prawie 1 mln zł!
Na fragmencie nagrania słychać mężczyznę, mówiącego z wyraźnym wschodnim akcentem. – Wchodzi pan do przeglądarki - tłumaczy mężczyzna. – I proszę wpisać: A jak Anna, N jak Natalia...
Po naciśnięciu klawisza „enter” na ekranie pojawia się aplikacja AnyDesk, która pozwala na zdalny dostęp innej osoby do pulpitu naszego komputera. Pozwala ona na uzyskanie przez przestępców dostępu do telefonu, a co za tym idzie, zawartych na nim wszystkich poufnych danych.
Policjanci apelują, żeby mimo żądań „pracowników banku”, „policjantów”, „urzędników” nie instalować żadnego oprogramowania na swoich urządzeniach. Przypominają, że takie instytucje jak banki, firmy telekomunikacyjne czy urzędy nie wymagają od klientów instalowania dodatkowego oprogramowania.A także, co ważne, haseł pozwalających na dostęp do naszego konta.
Napisz komentarz
Komentarze