Jako pierwsi wyruszyli na południe Polski funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, w sile 47 ludzi. W poniedziałek 16 września po odprawie udali się w trybie alarmowym na Dolny Śląsk, by pomagać w walce z żywiołem. Jeszcze tego samego dnia wieczorem z Pomorza ruszyła kolejna grupa, tym razem 6 funkcjonariuszy z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku oraz Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
CZYTAJ TEŻ: Pomorze już pomaga. Trwa zbiórka darów dla powodzian z południa kraju
Co pomorscy policjanci będą robić? Udzielać mieszkańcom pomocy w rozmaitych sytuacjach, których nie sposób przecież przewidzieć. Ponadto monitorować stany rzek, pomagać w udrażnianiu dróg dojazdowych do miejscowości. Konkretne zadania otrzymają już na miejscu. Będą też współpracować z innymi służbami ratowniczymi. Wzmocnione siły policji są potrzebne m.in. do strzeżenia dobytku mieszkańców, którzy zostali ewakuowani - pojawiły się niestety doniesienia o szabrownikach rabujących pozostawione mienie.
Policjanci zabrali rozmaity sprzęt, który może być im przydatny w wykonywaniu zadań: wodery do brodzenia w wodzie, peleryny przeciwdeszczowe, kamizelki, rzutki ratownicze, torby medyczne i opatrunki, łopaty oraz inne narzędzia. Wiozą też agregat prądotwórczy, aparaty do ozonowania i termosy. Z Pomorza na Dolny Śląsk przekazano już samochód terenowy oraz 3 łodzie.
Napisz komentarz
Komentarze