Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Grecja zawitała do Redy. Tak mieszkańcy pożegnali wakacje

Krewetki à la Reda Teo Vafidisa i zorba poprowadzona przez zespół Mythos – tak w sobotę 31 sierpnia Reda uczciła ostatnie dni lata.
Grecja zawitała do Redy. Tak mieszkańcy pożegnali wakacje

Autor: Martyna Rogalewska

W sobotę Fabryka Kultury na jeden dzień zamieniła Park Miejski w Redzie w grecką wyspę. W godzinach od 12 do 17 na mieszkańców czekała masa atrakcji. 

– Co roku zakończenie wakacji to wędrówka po innym klimacie. W roku ubiegłym był to klimat latynoski. W tym roku Grecja – piękne słońce, wszystko na biało-niebiesko. Tej Grecji trochę próbujemy uczyćmówi organizator wydarzenia.

Imprezę o godzinie 12 rozpoczął Grek Teo Vafidis, popularny kucharz znany m.in. z talk-show Europa da się lubić. Przy długim stole, przystrojonym tradycyjnymi greckimi produktami, przygotowywał potrawy na żywo dla zgromadzonych. Nie był to jednak zwykły pokaz. Teo, opowiadał publiczności ciekawostki o kulturze greckiej, ale i anegdoty ze swojego życia, którymi bawił tłum. 

Zgromadzeni nie tylko mieli okazję podziwiać popisy kulinarne. Na zakończenie czekała na nich degustacja krewetek, które kucharz przyrządzał podczas wydarzenia. Nie były to jednak zwykłe krewetki. Teo nadał im specjalną nazwę na cześć miasta – krewetki à la Reda. Mimo zakończenia pokazu, w powietrzu już do końca imprezy unosił się zapach greckich produktów. 

Śródziemnomorskiej kuchni można było skosztować również w punkcie gastronomicznym. Prawdziwym kulinarnym odkryciem było stoisko ozdobione greckimi flagami, gdzie serwowano pitę z sosem tzatziki, oliwkami i mięsem. Kolejka nie zmniejszała się ani na chwilę, a raczej wydłużała się. 

– Jestem zachwycona. Wszystko smakuje. Oliwki, które lubię, ten sos tzatziki. Wszystko jest super – zachwala jedna z uczestniczek. 

Od godz. 14 na scenie rozpoczęła się zabawa z zespołem Mythos. Zagrali najpopularniejsze greckie przeboje, w melodię z filmu Grek Zorba. Publiczność klaskała, bujała się w rytm bouzuki – tradycyjnego instrumentu – a bardziej śmiali wzięli udział w szybkim kursie tańca i przetańczyli wspólnie resztę koncertu. 

– To jest prawdziwa kultura na żywo. Chcemy kultury aktywnej, bez siedzenia. Zespół dobrze nam wytłumaczył wszystkie kroki zorby. Było bardzo fajnie – mówi para tańcząca podczas koncertu Mythos.

Na sam koniec imprezy czekała atrakcja specjalna dla najmłodszych – wyrzut piany w kolorze greckiej flagi. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama