Podobnych stacji naprawy rowerów szybko przybywa w całym regionie. Można takie napotkać m.in. w Malborku czy Sztumie. Oczywiście nie dają możliwości wykonania poważnych reperacji, lecz zestaw rozmaitych kluczy, wkrętaków, pompka - to wszystko pozwala na doprowadzenie roweru do takiego stanu, by można było udać się w dalszą drogę. Narzędzia są umocowane na długich stalowych linkach dla zabezpieczenia przed kradzieżą. Stacja naprawy stoi na otwartej przestrzeni, co daje dobry dostęp z rowerem - no, może za wyjątkiem deszczowego dnia. Korzystanie jest oczywiście całkowicie bezpłatne.
CZYTAJ TEŻ: Plaga pijanych kierowców. Jadą rowerami, quadami, nawet zasypiają w autach
Stacja naprawy rowerów w Kątach Rybackich została zakupiona ze środków funduszu sołeckiego na rok 2024, z inicjatywy miejscowego sołectwa. Samorząd gminy Sztutowo zapowiada, że to pierwsza taka stacja na terenie gminy, lecz na pewno nie ostatnia.
Dodać warto, że na Mierzei Wiślanej turystyka rowerowa cieszy się z roku na rok rosnącą popularnością. Rowerem dojechać można właściwie wszędzie, unikając przy tym drogowych korków i wysokich opłat za parkowanie. Jednoślady widać na wielu samochodach wiozących turystów, zwłaszcza na kamperach. Przybywa też tras rowerowych. Bardzo dogodnym szlakiem dla cyklistów jest trasa R-10 prowadząca od samego prawego brzegu Wisły w Mikoszewie, poprzez Jantar, Stegnę, Sztutowo, Kąty Rybackie, Krynicę Morską i Piaski, aż do granicy z Rosją. Długość szlaku to ponad 50 km.
Jak informuje specjalistyczny portal velomapa.pl: Szlak jest poprowadzony pomiędzy Zalewem Wiślanym i Zatoką Gdańską, a droga wiedzie głównie przez lasy Mierzei Wiślanej. Nie widać tu morza, lecz nie stanowi to problemu - co chwilę mijamy prostopadłe drogi i wejścia na plażę, które w razie gdy najdzie nas taka ochota, zaprowadzą nas ku wodzie. Bezpośrednio wzdłuż linii brzegowej szlak poprowadzony jest jedynie w okolicach Krynicy Morskiej, dzięki czemu rozciąga się stamtąd panoramiczny widok na Zatokę Gdańską. Trudności nie sprawiają przewyższenia - szlak jest w zdecydowanej większości płaski, choć zdarzają się krótkie strome podjazdy. Rowerowy szlak Mierzei Wiślanej jest odseparowany od ruchu samochodowego. Jedynie w Sztutowie przez chwilę poruszamy się bardzo spokojnymi osiedlowymi drogami. Nawierzchnię stanowią głównie szutry i ubite leśne ścieżki, zdarzają się też fragmenty asfaltowe, z kostki oraz nawierzchnia bitumiczna. Droga jest dostatecznie szeroka i równa, by można było wybrać się na wycieczkę z przyczepką dziecięcą. To jeden z niewielu szlaków idealnie nadających się na rodzinną przejażdżkę rowerową (po uwzględnieniu długości szlaku i podziale na odcinki).
Napisz komentarz
Komentarze