Dramatyczna sytuacja Bałtyku Gdynia. Klub zbiera pieniądze na start w IV lidze

Bałtyk Gdynia ma duże problemy finansowe

Bałtyk z problemami finansowo-organizacyjnymi boryka się od lat, ale czas przygotowań do sezonu 2024/25 jest szczególnie trudny dla biało-niebieskich. Miniony sezon piłkarska drużyna Bałtyku zakończyła na 4. miejscu w pomorskiej IV lidze, długo licząc się w walce o awans do III ligi. Na finiszu najlepszy okazał się Gryf Słupsk, który miał tego samego sponsora co Bałtyk, czyli Energę z Grupy Orlen. Gdyńskiemu klubowi 30 czerwca skończyła się jednak umowa sponsorska z koncernem energetycznym. Co więcej do rundy wiosennej sezonu 2023/24 Bałtyk przystępował już bez finansowej pomocy Portu Gdynia. To oznacza, że nie ma dziś żadnych gwarancji na to, że biało-niebiescy przystąpią do IV-ligowych w sezonie 2024/25. Póki co pomocy nie widać znikąd, choć klub czeka na nią ze strony władz Gdyni. Brak Bałtyku w IV-ligowych rozgrywkach byłby ogromną porażką wizerunkową gdyńskiego klubu, ale także jego kibiców i władz miasta. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bałtyk Gdynia zdobył [nl] w Bytowie Regionalny Puchar Polski!

Klub już z nowym zarządem i kibicami biało-niebieskich postanowił uruchomić zbiórkę pieniędzy na start Bałtyku Gdynia w nowym sezonie. Celem zbiórki jest zebranie 45 tysięcy złotych potrzebnych do organizacji spotkań w Gdyni i wyjazdów drużyny na mecze. Gdyby udało się Bałtykowi zebrać te pieniądze, dawałoby to gdyńskiemu klubowi czas i szanse na zdobycie większych środków pozwalających dokończyć sezon. Bez tej pomocy zasłużony gdyński klub może nie wystartować nawet na piątym, ligowym poziomie piłkarskich rozgrywek. 

Od piątku, 12 lipca kibicom Bałtyku udało się zebrać 11 tysięcy 508 złotych (stan na 14 lipca 2024, godz. 12). Zbiórka potrwa jeszcze 28 dni. Tempo zbiórki daje ludziom związanym z Bałtykiem trochę optymizmu. Na swoim profilu społecznościowym udostępnił ją m.in. Michał Jadanowski, właściciel Jaguara Gdańsk, czyli ligowego rywala gdyńskiego Bałtyku.

Bałtyk Gdynia to klub założony w 1930 roku. W latach 80. na jego ekstraklasowe mecze na stadion przy ul. Olimpijskiej w Gdyni przychodziły komplety widzów. Biało-niebiescy w sezonie 1981/82 zajęli 6. miejsce w ekstraklasie, będąc o włos od medalu i gry w europejskich pucharach. W jego barwach grali m.in. tacy piłkarze jak: bracia Andrzej i Dariusz Zgutczyńscy, Adam Walczak, Roman Wachełko czy Zbigniew Nowacki.