Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Przed sąd za śmiertelne potrącenie na pasach znanego lekarza z Kaszub

Był pod wpływem amfetaminy, gdy - znacznie przekraczając dopuszczalną prędkość - na oznakowanym przejściu dla pieszych, śmiertelnie potrącił chirurga z Kaszub Radosława Flisikowskiego. Lekarz był w dodatku ubrany w odblaskową odzież – tak wynika z relacji śledczych, którzy 43-letniego kierowcę zdecydowali się postawić przed sądem. Mężczyzna przyznał się do winy. Za spowodowanie tragedii w Kaliskach Kościerskich w październiku 2023 roku grozi mu nawet 20 lat więzienia.
Przed sąd za śmiertelne potrącenie na pasach znanego lekarza z Kaszub

Autor: OSP Kłobuczyno | archiwum

- Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie zakończyła śledztwo w sprawie wypadku drogowego, w wyniku którego, w następstwie doznanych obrażeń zmarł 48 letni mężczyzna. Postępowanie zakończono aktem oskarżenia skierowanym do Sądu Rejonowego w Kościerzynie – wskazuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa, zwierzchniej wobec kościerskiej jednostki, Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

O tragedii, do jakiej około godziny 18.30 doszło w niedzielę 22 października 2023 roku w miejscowości Kościerska Huta, pisaliśmy jeszcze tego samego wieczora.

Zobacz: Wypadek w Kaliskach Kościerskich! Nie żyje znany lekarz

Od tej pory trwało postępowanie karne, w którym ustalono, że kierujący samochodem marki audi 43-letni mężczyzna potrącił znajdującego się na oznakowanym przejściu dla pieszych 48-latka [Radosława Flisikowskiego – dop.red.]. Ze zgromadzonego w sprawie przez oskarżenie materiału dowodowego wynika, że pokrzywdzony, który zmarł później w szpitalu wskutek „wielonarządowych, ciężkich obrażeń”, ubrany był w „odblaskową odzież”.

- W toku postępowania uzyskano opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegły stwierdził, że przyczyną wypadku była nieprawidłowa taktyka i technika jazdy kierującego, który przed zdarzeniem poruszał się z prędkością około 103 km/h, znacznie przekraczając prędkość dozwoloną w tym miejscu. Biegły wskazał na brak jakichkolwiek podstaw do uznania, aby do wypadku przyczynił się pieszy. Na podstawie badań pobranej od kierującego krwi ustalono, że w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem amfetaminy – mówi prok. Grażyna Wawryniuk.

43-latek na ławie oskarżonych zasiądzie pod zarzutami umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jak tłumaczą śledczy, miał on nie zachować szczególnej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych i nie ustąpić pierwszeństwa prawidłowo przechodzącemu przez przejście, w odzieży odblaskowej pieszemu.

- Oskarżony przebywa w areszcie. Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego kierujący przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa – słyszymy.

Czyn objęty prokuratorskimi zarzutami zagrożony jest karą od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Były senator Waldemar Bonkowski zatrzymany przez policję na sądowym parkingu

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama