Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czy droga ekspresowa „Via Pomerania” przez Pomorze Środkowe jest realna?

„Via Pomerania” ma zapewnić Polsce bezpieczeństwo militarne, a Pomorzu Środkowemu dodatkowo również bezpieczeństwo gospodarcze. Jaka jest szansa, że ta ważna m.in. dla ziemi słupskiej, bytowskiej i chojnickiej trasa z Ustki do Bydgoszczy powstanie i zapewni szybki, bezpieczny ruch z północy na południe w tej części województwa pomorskiego?
budowa drogi S6
„Via Pomerania” ma być drogą ekspresową z Ustki do Bydgoszczy

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze | Zdjęcie ilustracyjne

„Via Pomerania” ma być drogą ekspresową z Ustki do Bydgoszczy i przebiegać przez Słupsk, Bytów i Chojnice. O jej budowie na poważnie myślą w Ministerstwie Obrony Narodowej. Kluczowy może okazać się specjalny raport, który ma powstać jeszcze w tym roku. Wykazane mają być w nim wszystkie niezbędne inwestycje ważne dla obronności kraju. Jak się okazuje, jednym z kluczowych zadań może być powstanie drogi z północy na południe w zachodniej części kraju. Według MON budowa trasy ekspresowej Ustka-Bydgoszcz pozwoli na szybkie przemieszczanie się wojsk polskich i sojuszniczych od strony morza. O jej powstanie zabiega poseł PSL – Trzeciej Drogi Marek Biernacki.

– Chcielibyśmy, aby Rosja się zmieniła, ale musimy zakładać, że ta zmiana nie nastąpi. Musimy zrobić wszystko, by w momencie zagrożenia konfliktem militarnym praktycznie nie doszło do wojny. Możemy liczyć na szybkie wsparcie naszych partnerów i sojuszników, ale do tego potrzebny jest nam też szybki szlak komunikacyjny nie tylko dla naszych wojsk, ale właśnie też naszych partnerów i sojuszników. Moim zdaniem będzie to również odstraszało potencjalnych agresorów – mówi poseł Marek Biernacki

Oprócz znaczenia militarnego, to nowe szybkie połączenie ma dać szansę rozwoju gospodarczego dla tej części Pomorza i samego województwa pomorskiego.

„Via Pomerania” dla wojska i gospodarki

– Nie ukrywajmy, że to jest połączenie bezpieczeństwa militarnego z bezpieczeństwem gospodarczym, szczególnie dla tych ziem. Jest to wręcz inwestycja konieczna, bo bez niej w perspektywie kilkudziesięciu lat ten region przestanie się rozwijać – dodaje Marek Biernacki

Na tym pomyśle bardzo zależy więc samorządowcom z ziemi słupskiej, bytowskiej i chojnickiej.

– To dla nas niesamowicie ważny temat. Cały czas mamy w Chojnicach taką świadomość, że jesteśmy oddaleni od autostrad i dróg szybkiego ruchu. Dzięki tym planom może się to w niedalekiej przyszłości zmienić. Chojnice, ale i całe Pomorze Środkowe mogą dużo na tym pomyśle zyskać. W całym układzie południkowym nie ma drogi szybkiego ruchu łączącej Pomorze Środkowe z resztą kraju – mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster, dodając, że to połączenie byłoby zarazem „dużą zachodnią obwodnicą Chojnic”. – Często zbyt duże oddalenie Chojnic od autostrady czy drogi ekspresowej wytrąca nam inne argumenty do ściągania tu dużych inwestorów – dodaje burmistrz Finster.

Jaka jest więc realna szansa na powstanie tej drogi? Doradca Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza Maciej Samsonowicz przyznaje, że za powstaniem tej drogi przemawia m.in. port w Ustce. Co prawda MON będzie brał pod uwagę możliwość rozbudowy także innych portów, ale właśnie ten w Ustce ma być premiowany, bo ma już gotowe plany na rozbudowę, a to pozwoliłoby znacznie przyspieszyć prace – nawet o rok, a może nawet i dwa. 

Port Ustka gotowy na inwestycje

– Port Ustka ma już gotowe plany, które były zrobione wcześniej pod inwestycje offshore. Do przebudowy jednak nie doszło, gdyż nasi poprzednicy zakomunikowali, że w ramach KPO nie zdążą z pracami w porcie i w zamian zbudują falochrony. Według tych planów możliwe jest wykonanie prac o parametrach zbliżonych do zapewnienia nam bezpieczeństwa. Są także plany przebudowy nabrzeża i pogłębienia toru głębokowodnego. Na pewno to wszystko pod uwagę weźmie specjalny zespół, który będzie w tym roku oceniał całą infrastrukturę Pomorza Środkowego pod kątem obronności. Nie ma co ukrywać, że premiowane będą te projekty, które mają szansę szybciej się wydarzyć – mówi Maciej Samsonowicz

Doradca Ministra Obrony Narodowej nie ukrywa, że ta cała praca „przeglądowa” powinna być wykonana już wcześniej. Co prawda w czerwcu 2022 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki powołał zarządzeniem zespół, którzy miał przeanalizować infrastrukturę w kraju pod kątem obronności, ale nic z tego nie wynikło. 

– Nie wiadomo, czym ten zespół przez te dwa lata się zajmował. Członkowie spotkali się tylko dwukrotnie i nie wypracowali żadnego dokumentu. W nowym rządzie podchodzimy poważnie do kwestii obronności i związanych z tym inwestycji, ale niestety zaczynamy wszystko od początku – mówi Samsonowicz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ObServer 20.10.2024 21:26
Lepiej byłoby poprowadzić drogę S z Ustki i Słupska, która spotykałaby się z drugą - wiodącą z Gdyni przez Kościerzynę i dalej poprowadzić je w kierunku S11. W taki sposób pomorskie miałoby pośrodku w miarę zagęszczoną mini sieć dróg S.

chyba tylko "czerwona", linia 202 i "weglówka"... 12.07.2024 12:02
Są równie ważne.

to nie jest zły pomysł... 08.07.2024 12:58
Zachodnia "rubież" Pomorskiego jest wykluczona pod każdym względem, w szczególności pod względem komunikacyjnym... Można mieć też nadzieję, że ktoś zdecyduje się na rewizję spojrzenia na magistralę węglową, która obecnie nie musi prowadzić przez tak trudny teren i środek miasta Gdyni.

Justa 08.07.2024 09:46
Via Pomerania - ta nazwa bardziej pasuje do S6 wiodącej wzdłuż Pomorza

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama