Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Jastrzębia Góra. Wiele lat temu nie było tu nic, oprócz morza, nieba, lasu...

Do końca czerwca w Galerii Stodoła w Rozewiu można oglądać wystawę obrazów Marka Wróbla. Związana z nią jest nowo wydana książka Karola Klukowskiego pt. „Opowieść o Jastrzębiej Górze i Jasnym Wybrzeżu, ARTYŚCI I ICH DZIEŁA”.
Tadeusz Korpal, Opowieść o Jastrzębiej Górze
Tadeusz Korpal, Opowieść o Jastrzębiej Górze

Autor: Narodowe Archiwum Cyfrowe

„Wojciech Kossak w swojej Kossakówce, wybudowanej w Juracie, spędzał rokrocznie wraz rodziną letnie urlopy” – czytamy w książce. – „Teodor Ziomek w zaciszu swojej helskiej pracowni tworzył mariny. Świetny dydaktyk, marynista Włodzimierz Nałęcz wybudował letni dom na początku lat dwudziestych tuż przy wschodniej odnodze Lisiego Jaru. Przy latarni „Rozewie”, położonej na najwyższej wyniosłości brzegu morskiego około 70 metrów ponad poziomem morza, osiedlił się w prymitywnym domku. Twórca wielu obrazów – szczególnie poświęconych zachodom słońca na pełnym morzu i kwitnącym w czerwcu łanom Żarnowca, pokrywającym nieużytki rolne, z których się składał prawie dwukilometrowej szerokości pas wybrzeża pomiędzy Chłapowem a laskiem ochronnym, pokrywającym małą część nieużytków oddzielających wieś Chłapowo od morza. Na pobliskiej plaży postawił drewnianą pracownię malarską, gdzie tworzył oraz prowadził kursy rysunku i pejzażu.

Tak przez bywalców tego miejsca została w końcówce lat dwudziestych opisana wizyta u Nałęcza: Dziesięć lat temu nie było tu nic oprócz morza, nieba, lasu i kwitnącego złota żarnowców. Nad pustkowiem dzwoniły skowronki, a po urwistym brzegu przechadzał się artysta malarz Włodzimierz Nałęcz i stukając długim apostolskim kosturem w ziemię, mówił do siebie: 

– Tu będzie polskie Biarritz! 

Co powiedziawszy, kupił (wówczas jeszcze za grosze) kawałek ziemi pod Rozewiem, nad prześlicznie zalesionym jarem, spływającym jak rzeka zieleni ku plaży, i z desek zbudował sobie pracownię. Dziś jar ten nazywa się jarem Nałęcza, a w pobliżu sadyby artysty zatknięte w ziemię kołki oznaczają kierunek przyszłego wielkiego bulwaru, który pójdzie od latarni morskiej do Jastrzębiej Góry […]”.

„Opowieść o Jastrzębiej Górze i Jasnym Wybrzeżu, ARTYŚCI I ICH DZIEŁA”, książka
To pierwsza książka o historii Jastrzębiej Góry, która obchodzi swoje 100-lecie, z punktu widzenia artystów, ludzi sztuki (Materiały prasowe)

„Opowieść o Jastrzębiej Górze i Jasnym Wybrzeżu, ARTYŚCI I ICH DZIEŁA”. Najnowsza książka Karola Klukowskiego

– Większość z nich tam na miejscu tworzyła, cały czas bądź tylko w sezonie letnim, bo to wynikało w pewnym rodzaju z historii Polski – opowiada Jacek Borzych, wydawca książki. – Po pierwszej wojnie światowej Polska uzyskała ten dostęp do morza. Były dwa, a właściwie trzy miejsca, które przyciągały artystów: Gdynia jako miasto, Jurata, dlatego że blisko swoją siedzibę miał prezydent RP, no i Jastrzębia Góra, która była „zasiedlana” przez warszawiaków, ale też tę bohemę artystyczna ze stolicy.

To pierwsza książka o historii Jastrzębiej Góry, która obchodzi swoje 100-lecie, z punktu widzenia artystów, ludzi sztuki, którzy przebywali tam od jej powstania, czyli mniej więcej od 1920 roku, gdy zaczęto ten teren zagospodarowywać, m.in. turystycznie.

– Wiadomo, że Kaszubi mieszkali tam od zawsze, natomiast po I wojnie światowej, można powiedzieć, że zaczęła się turystyczna eksploatacja tego regionu – dodaje Jacek Borzych. – Powstała tam spółka, która zajęła się inwestycjami, no i sporo ludzi przystąpiło do realizowania swoich marzeń domu nad morzem. 

„Wodowanie” książki odbyło się w Sali Wystawowej „Stodoła” w Rozewiu podczas wernisażu wystawy Marka Wróbla – jednego z artystów tworzących w Jastrzębiej Górze, mocno związanego z tym miejscem. Wystawa czynna jest do końca czerwca, a obrazy artysty można kupić na miejscu.

pokój Stefana Żeromskiego
Muzeum Stefana Żeromskiego w Rozewiu (fot. A. Świerkosz)

Dodajmy, że Marek Wróbel obchodzi w tym roku 40-lecie pracy artystycznej. Wystawę jego prac można oglądać do 3 lipca w Galerii ZNAP w Gdańsku (ul. Mariacka 46/47) od poniedziałku do piątku w godz. 11-17.

  • Wracając jednak do książki Karola Klukowskiego pt. „Opowieść o Jastrzębiej Górze i Jasnym Wybrzeżu, ARTYŚCI I ICH DZIEŁA” – jej kolejna promocja odbędzie się w Gdańsku czwartek,  27 czerwca w filii Biblioteki Wojewódzkiej przy ul. Mariackiej 42 o godz. 17.30. Tam też będzie można nabyć publikację z autografem autora.

– Książkę-album wkrótce będzie można także kupić w internetowej księgarni pelplińskiego wydawnictwa Bernardinum, gdzie została wydrukowana – podkreśla Jacek Borzych. – Cena detaliczna będzie kształtowała się od 65 do 70 zł. Tymczasem my staramy się umieścić ją w różnych miejscach, m.in. w gdańskich księgarniach, np. w Martpressie i Ossolineum na ul. Gnilnej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
MIESZKANIEC Jastrzebiej Góry. 22.06.2024 10:13
Ilu tworzacych historie,tyle różnych opowieści stworzonych na wlasne potrzeby.

Mieszkaniec Jastrzebiej Góry od zawsze 22.06.2024 09:39
Ilu bajkopisarzy ,tyle historii.

Wladyslawowiak 22.06.2024 07:27
Dobrze,że są tacy dokumentaliści i chwała im za to,trochę droga ta książeczka,szkoda,że żaden z posłów lub innych majętnych ludzi z Kaszub nie sponsoruje takich wydawnictw,

Reklama
Reklama
Reklama