Akcja wspólnego tkania maskującej siatki nie została zorganizowana specjalnie w rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę, prowadzona jest już od kilkunastu miesięcy. Co tydzień rodziny uchodźców ukraińskich spotykają się, by do zwykłych dużych płacht siatki wplatać rozmaite skrawki tkaniny oraz sznurki - w ten sposób powstaje maskująca siatka. Nie uchroni przed wykryciem przez systemy wykorzystujące termowizję, lecz przy obserwacji optycznej potrafi doskonale ukryć żołnierzy w okopach. Szacuje się, że przez dwa ostatnie lata tylko z Gdańska do żołnierzy przekazano 1200 metrów kw. siatek maskujących.
Tym razem akcja „Węzły zwycięstwa” została zorganizowana w Europejskim Centrum Solidarności. Organizatorzy oceniają, że do wyplatania siatek włączyło się kilkaset osób - zarówno uchodźcy z Ukrainy, jak i Polacy, chcący przynajmniej w ten sposób dołączyć do pomocy walczącej armii ukraińskiej.
- Dziś inicjatywa „Węzły zwycięstwa” jako piękna wspólnotowa akcja przeniosła się do Europejskiego Centrum Solidarności - mówi Magdalena Charkin-Jaszcza z ECS. - Jest tu oczywiście dużo obywateli Ukrainy, ale także Polaków. Są całe rodziny z dziećmi. To ma być wspólne tkanie, które będzie budować wspólnotę między Polakami a Ukraińcami .
Przyjść i dołączyć do „tkaczy” mógł dosłownie każdy. Pojawił się m.in. Eryk Jóźwiak, menedżer żużlowej drużyny Wybrzeża Gdańsk, jeden z zawodników Wybrzeża Eryk Kamiński, wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna. Nie zabrakło prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, do której dołączyli konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksandr Plodystyi oraz Jurij Żernicyn, koordynator pomocy technicznej Gdańsk Pomaga Ukrainie.
Napisz komentarz
Komentarze