Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Biograficzny album Pera Dahlberga. Rodzinny las w katedrach miast

W minionym roku Per Dahlberg obchodził piękny jubileusz. Tak powstał album biograficzny „Master”. To rysunki z różnych okresów twórczości tego niezwykle pracowitego artysty.
Biograficzny album Pera Dahlberga. Rodzinny las w katedrach miast

Autor: Per Dahlberg

Dzieła Pera Dahlberga w Sopocie

Ktoś napisał o nim, że pracuje tak, jakby wydobywał świat z ciemności. Coś w tym jest. Jego styl znają wszyscy, jest niepodrabialny. Arcyciekawa technika. Nazywa ją "drapać i skrobać”. Na specjalnym papierze, skalpelem lekarskim, usuwa smolisty, suchy tusz. Powstaje delikatny rysunek. Rysunek jedyny w swoim rodzaju, "białe na mrocznym". Technika, którą przyjął, jest pracochłonna, mozolna, precyzyjna. Ale ma też swoje zalety. Jej twórca uważa, że cierpliwie drapiąc, zyskuje czas, by wymyślić kolejny rysunek...

Per Oscar Gustav Dahlberg, bo o nim mowa, urodził się w Szwecji, od 1997 roku mieszka w Sopocie. Skandynawski grafik, od lat jest kronikarzem kurortu, poświęcił mu dwa albumy. Utrwalił też Gdańsk, osobny hołd oddał Oliwie. Te wydawnicze perełki, to nie tylko zapis miejskiej architektury, to testament dla miast, które z roku na rok zmienia się, tym samym, bywa, tracą swą czarowność. Per Dahlberg miejską czarowność ocala. Mówi:

Urodziłem się wśród fantastycznych lasów szwedzkich, swój rodzinny las odnalazłem w Niebiańskich Katedrach Miast. Dały mi to, co twórcy do życia niezbędne: wolność, radość, a przede wszystkim samotność”.

W minionym roku Per Dahlberg obchodził piękny jubileusz. Tak powstał album biograficzny „Master”. To rysunki z różnych okresów twórczości tego niezwykle pracowitego artysty. Zaprezentował tu pełen warsztat artystyczny, nie tylko „białe na mrocznym”, także kolor oraz właściwe sobie poczucie humoru. Jak mówi, ta „mroczność”, z której go znamy, to tylko przekora, żart.

Wszystkie ilustracje opatrzone są autorskim komentarzem w kilku językach, także po polsku. Pisze na wstępie: „Moja matka mówiła czasami, że nie jest łatwe być istotą ludzką… Więc Per postanowił narodzić się jako kamień, aby ułatwić mu życie”...

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama