O tym, że Janusz Stankowiak, prezydent Starogardu żadnej pracy się nie boi wiadomo już od dawna. Ma też dystans do siebie. Tym razem przez cztery godziny pracował napierw w firmie Polmet, a kilka dni później w firmie transportowej Fulimpex. Od dziewięciu lat co roku, Janusz Stankowiak wystawia na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy cztery godziny swojej pracy. Nowością tegorocznej edycji WOŚP były dwie licytacje – stacjonarna i online. Prezydent Starogardu miał zatem do odpracowania nie cztery, a osiem godzin, tyle że u dwóch pracodawców.
Licytację online wygrał prezes firmy Polmet Henryk Kinder. Prezydent Starogardu punktualnie o godzinie 12.00 pojawił się w stroju roboczym w siedzibie firmy. Po krótkiej odprawie i przeszkoleniu BHP, z zapałem ruszył do pracy na produkcję. Zanim jednak podjął wyznaczone mu zadania, pokrótce zapoznał się ze specyfiką pracy firmy. Polmet jest Zakładem Pracy Chronionej i zajmuje się przede wszystkim obróbką i konfekcjonowaniem stali.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Starogardu Gdańskiego serwował kebaby
Właściciel firmy wraz z dyrektorem ds. technicznych Andrzejem Derengowskim oprowadzili prezydenta po firmie i wskazali mu jego miejsca pracy, wyjaśniając, na czym będzie polegało jego zadanie. Trzeba było precyzyjnie zamieścić krąg w maszynie, ustawić prędkość prostowania blachy oraz wprowadzić wymiary do komputera, aby właściwie dopasować gilotynę do cięcia blachy.
Janusz Stankowiak okazał się bardzo pojętnym i chłonnym wiedzy „uczniem”.
- Był przejęty, ale przez to skupiony i uważny - podzielił się wrażeniami pierwszy opiekun prezydenta Stanisław Freda.
Na prezydenta czekało jeszcze ręczne składanie wyprofilowanych kątowników, które w dość dynamicznym tempie wyrzucała maszyna do ich profilowania. Kolejne zadanie realizował na dwóch stanowiskach przy obróbce blachy. Dokładniej chodziło o obsługę maszyn do cięcia wzdłużnego na taśmy i cięcia poprzecznego na arkusze.
Jak ten dzień podsumował sam prezydent?
- Przygotowane dla mnie zadania trochę mnie zaskoczyły – przyznał Janusz Stankowiak. - Było to jednak kolejne ciekawe doświadczenie. Dużo nowoczesnych urządzeń, których obsługa może nie jest skomplikowana, ale wymaga sporo wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Przede wszystkim wymaga skupienia, koncentracji i precyzji. Dziękuję wszystkim pracownikom firmy, a szczególnie tym opiekującym się mną podczas pracy za cierpliwość i wyrozumiałość – dodał.
Licytację stacjonarną, która odbyła się z udziałem włodarza w Galerii Neptun, wygrała firma Fulimpex. Janusz Stankowiak do pracy stawił się 18 grudnia w siedzibie firmy. Najpierw prezes Marcin Fulbiszewski opowiedział, czym dokładnie zajmuje się firma oraz wytłumaczył, jakie zadania przewidział dla prezydenta miasta.
– Uważam, że odnalazł się w niej fantastycznie - mówił potem Fulbiszewski. - Jest pracownikiem ambitnym, słuchającym innych, a przede wszystkim skupionym na wykonaniu powierzonych mu obowiązków.
Janusz Stankowiak wziął udział w spotkaniu pracowników, podczas którego poznał specyfikę ich zadań. Następnie pod czujnym okiem pana Andrzeja Baryły uczył się pracy w dziale logistycznym.
– Pan prezydent jest bardzo pojętnym pracownikiem – stwierdził Andrzej Baryła. - W lot rozumiał wszystko, co mu tłumaczyłem. Skontaktował się z jednym z naszych kierowców i wyznaczył mu trasę dalszego przejazdu. Zapoznał się z programami, na których pracujemy. Skonstruował kilka e-maili. Myślę, że bez problemu odnalazłby się w logistyce.
Sympatycznym zwieńczeniem tego dnia pracy, było wspólnie z Marcinem Fulbiszewskim spotkanie z drużyną Kociewskich Diabłów, której Fulimpex jest sponsorem tytularnym, a Miasto Starogard Gdański partnerem strategicznym.
- Było to dla mnie kolejne ciekawe doświadczenie – podsumował Janusz Stankowiak po zakończeniu pracy. – Logistyka firmy transportowej wymaga skupienia, koncentracji i precyzji. Trzeba w krótkim czasie przetworzyć mnóstwo informacji. Dziękuję panu prezesowi oraz wszystkim pracownikom firmy za miłą atmosferę. Szczególne podziękowania za cierpliwość i wyrozumiałość kieruję do wdrażającego mnie w tajniki pracy pana Andrzeja – dodał prezydent.
Przypomnijmy, do tej pory pracę włodarza miasta wylicytowało dziesięciu przedsiębiorców (dwóch w 2023 roku) i z tego tytułu konto Orkiestry zasilone zostało kwotą prawie 42 000 zł.
28 stycznia 2024 r. 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Będzie kolejna okazja, aby w kolejnej licytacji czterech godzin pracy prezydenta Starogardu Gdańskiego „zatrudnić” nowego pracownika.
Napisz komentarz
Komentarze