Pamięci Daniela Czapiewskiego. Film i koncert w 10. rocznicę śmierci

Koncert pamięci Daniela Czapiewskiego

Daniel Czapiewski odszedł nagle w wieku 45 lat. Mimo młodego wieku na trwałe wpisał się w historię powiatu kartuskiego, Kaszub i Pomorza. Był przedsiębiorcą i społecznikiem, animatorem życia kulturalnego na Kaszubach, twórcą Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, nazywany Kaszubskim Stolemem.

- Wspominam Daniela jako przyjaciela, Kaszubę, strażnika historii i tradycji, człowieka tryskającego energią i niecodziennymi pomysłami - mówi Mariusz Szmidka, redaktor naczelny „Zawsze Pomorze”, jeden z pomysłodawców koncertu i pokazu filmowego pamięci Daniela Czapiewskiego. Wspierają go w tej inicjatywie Maciej Czapiewski, brat Daniela i Marek Więcławek, dyrektor Cappelli Gedanensis. - Do realizacji swoich inicjatyw Daniel zapraszał rzesze ludzi, bo to go uskrzydlało. Pamiętam, jak życzliwie witał każdego z otwartymi ramionami i zamykał w swoim niedźwiedzim uścisku. Przy nim każdy czuł się ważny, najważniejszy. Jak każdy miał swoje wady, ale umiał słuchać innych, wyciągać z tego wnioski, poszerzać swoją wiedzę i wizje. Dla niego nie było rzeczy niemożliwych. „Jeśli nie spróbowałeś to nie mów, że się nie da” – tak mawiał mobilizując nas do działania – wspomina M. Szmidka.

Sprowadził do stworzonego przez siebie Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku XIX-wieczny Dom Sybiraka spod Irkucka, 150-letnią zagrodę pierwszych osadników kaszubskich w Kanadzie i Dom Powstańca Polskiego z tureckiego Adampola. Zbudował też replikę bunkra Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”, a rekordy popularności wśród turystów wciąż biją słynny Dom do góry nogami, a także wpisane do Księgi rekordów Guinnessa - największy grający fortepian świata i najdłuższa deska świata. Wszystko, co robił było wielkie – stolemowe, bo stworzone przez Stolema.

- W planach Daniel miał jeszcze szereg pomysłów do zrealizowania. Znana była jego idea budowy Salonu Literatury Kaszubskiej, marzył o rozgłośni radiowej na najwyższym kaszubskim poziomie, wciąż miał w głowie chęć promowania kaszubszczyzny w architekturze, ale też w słowie. Te i inne – pewnie nam nieznane – idee zostawił dla tych, którzy tu zostali – podsumowuje Mariusz Szmidka.

Wspominam Daniela jako przyjaciela, Kaszubę, strażnika historii i tradycji, człowieka tryskającego energią i niecodziennymi pomysłami

Mariusz Szmidka / redaktor naczelny "Zawsze Pomorze"

Posturą, wytrwałością, działaniem oraz przywiązaniem do tradycji i małej ojczyzny Daniel Czapiewski zasłużył na miano kaszubskiego Stolema, czyli mocarza. Taki też tytuł nosi film dokumentalny jemu poświęcony w reżyserii Stanisława Kalisza i Tadeusza Litowczenko. Powstał on w roku 2015. To 52-minutowa opowieść o Danielu Czapiewskim, który całe swoje życie podporządkował popularyzowaniu polskiej historii XIX i XX wieku zapisanej w drewnie. Będzie go można obejrzeć w Sali kinowej Kartuskiego Centrum Kultury, w dniu 3 grudnia o godz. 16. Spotkanie uświetni koncert specjalny w wykonaniu Cappelli Gedanensis pod dyrekcją Marka Więcławka oraz pokaz zdjęć przygotowany przez Artura Sochę, pasjonata fotografii i historii Kartuz.

Organizatorami wydarzenia są: burmistrz Kartuz, Kartuskie Centrum Kultury, Cappella Gedanensis, Firma Radbur i redakcja „Zawsze Pomorze”.