Narkotyki ukrył w dekodrze i paradował po mieście
Policjanci kryminalni ze Słupska zatrzymali 22-letniego mieszkańca tego miasta, który posiadał przy sobie oraz w mieszkaniu znaczne ilości środków odurzających. A mężczyzna wpadł po tym, jak zaczął na widok policjantów dziwnie się zachowywać.
- Na jednej z ulic Słupska uwagę kryminalnych ze Słupska zwrócił mężczyzna, który nerwowo zareagował na widok funkcjonariuszy. Mężczyzna niósł pod pachą dekoder, który zainteresował policjantów. Mundurowi zajrzeli pod obudowę urządzenia i znaleźli w środku woreczki z zawartością środków odurzających. 22-latek został zatrzymany, a po kilkudziesięciu minutach policjanci przeszukali miejsce jego zamieszkania. Szczególną uwagę mundurowi poświęcili urządzeniom RTV, znajdującym się w mieszkaniu słupszczanina i w jednym ze sprzętów znaleźli kolejne woreczki z zabronionymi substancjami. Tym razem mężczyzna jako schowek zastosował radio – informuje Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej policji. I dodaje, że sprawcy przestępstw narkotykowych często chowają zabronione substancje w nietypowych miejscach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Narkotykowy arsenał w plecaku mieszkańca Gdańska
- Słupscy policjanci ujawniali już narkotyki m.in. w słoikach, pomiędzy przetworami, w lodówkach, w puszkach po farbach czy różnego rodzaju skrytkach w podłogach, ścianach i pomieszczeniach gospodarczych – zdradza.
Znalezione u 22-latka narkotyki zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie. Okazało się, że mężczyzna schował blisko 75 gramów amfetaminy, 45 gramów marihuany, a także kilkanaście gramów MDMA i kilka porcji LSD. 22-latek usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, a sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze