Przedstawiciele czternastu wyższych uczelni z Gdańska wspólnym wspólnym przemarszem, w sobotę w samo południe, zainaugurują nowy rok akademicki. Barwnej paradzie ulicą Długą, towarzyszyć będzie pieśń „Gaudeamus igitur” odegrana na carillonie, a przed Ratuszem Głównomiejskim zostanie odczytany i podpisany Gdański Manifest Nauki.
Wiele osób niemających na co dzień kontaktu z polską szkołą wyobraża sobie, chociażby po medialnej dyskusji na temat książki „Historia i teraźniejszość”, że duszna atmosfera w nich panująca jest pełna smutku i przygnębienia. Nic bardziej mylnego.
Powołanie Związku Uczelni w Gdańsku im. Daniela Fahrenheita otworzyło drogę do dalszego zacieśniania współpracy trzech największych uczelni na Pomorzu. W ocenie dyrektor związku prof. dr hab. inż. Adriany Zaleskiej-Medynskiej z Uniwersytetu Gdańskiego, kolejny krok w postaci utworzenia federacji trzech gdańskich uczelni, to perspektywa 3-7 lat. Z prof. rozmawiamy o tym, jakie nadzieje i obawy towarzyszą tworzeniu akademickiego giganta, który w przyszłości ma stanąć do rywalizacji w gronie najlepszych uczelni na świecie.