Kanał Nowy Świat

Nadal nie do końca sprawne są urządzenia kanału wodnego Nowy Świat, czyli tzw. przekopu Mierzei Wiślanej w okolicach Skowronek. Automatyka, zalana wodą w trakcie niedawnej cofki wód Bałtyku, wymaga dalszej naprawy, choć śluzowanie statków jest możliwe. Serwisanci dodatkowo mają poprawić zabezpieczenie urządzeń, by przy okazji kolejnego wezbrania wody nie doszło do powtórki całej sytuacji.

Powoli wzrasta liczba jednostek korzystających z nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany, zwanej potocznie przekopem Mierzei Wiślanej. Przez kanał wodny Nowy Świat przepłynęło w roku 2024 dokładnie 1909 statków. Dla porównania, w roku 2023 było ich 1589. Nadal dominują wśród nich jednostki rekreacyjne i trudno się temu dziwić, skoro droga wodna do portu w Elblągu nadal nie jest dostosowana do ruchu większych statków morskich.

Kanał żeglugowy Nowy Świat w Skowronkach na Mierzei Wiślanej był nieczynny od poniedziałku, 13 stycznia, kiedy doszło do awarii urządzeń północnej śluzy, spowodowanej tzw. cofką. Symbolem trudności był statek Tanais płynący do Hamburga, który na kilka dni utknął zacumowany do kei kanału. Dziś ta jednostka jest już na Zatoce Gdańskiej, a kanał udało się odblokować, choć prace naprawcze nadal trwają.

Sierpień bieżącego roku odnotowany został jako rekordowy miesiąc pod względem ruchu jednostek pływających przez Kanał Nowy Świat, nazywany potocznie przekopem Mierzei Wiślanej. W obu kierunkach przepłynęły tędy 342 statki. Dominowały wśród nich jednostki rekreacyjne. Tak naprawdę intensywnego ruchu żeglugowego można się spodziewać dopiero po ukończeniu toru wodnego do portu w Elblągu - o ile spełnią się zapowiedzi oraz oczekiwania polityków.