Sprawa Stefana W. Przed sądem zeznawali lekarz i policjant
- Wydaje mi się, że były to podniesione głosy oskarżonego i policjantów. Nie słyszałem, co te głosy mówiły. W lusterku wstecznym widziałem tył pojazdu i że nikt nie uderzał zatrzymanego – zeznawał policjant - dowódca drużyny, który wiózł Stefana W. z Targu Węglowego na komisariat. Obok niego przed sądem w roli świadków 23 maja 2022 roku zeznawał lekarz, który opatrywał zabójcę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wkrótce po zamachu oraz 30-latka, która widziała skok oskarżonego 29-latka przez barierki, gdy wbiegał na scenę finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, by zadać śmiertelne ciosy nożem.
23.05.2022 11:47