Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gdynia: Hale Targowe [nl] w rękach ministra kultury?

Hale Targowe w Gdyni są jedną z wielu wizytówek gdyńskiej architektury i trwale wpisały się w krajobraz. Obecnie kompleksem zajmuje się miasto, ale radny PiS Marcin Bełbot wystąpił z pomysłem, by obiekt ten został przekazany pod zwierzchnictwo ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ponieważ zaniepokoił go jego stan techniczny. – Trudno pojąć, skąd takie wnioski, skoro na przestrzeni ostatnich lat miasto Gdynia zrealizowało na terenie hal szereg inwestycji – odpowiadają przedstawiciele magistratu.
Hale Targowe w Gdyni

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Hale Targowe w Gdyni w rękach ministra kultury? Radny PiS złożył pismo

Hale Targowe w Gdyni do tego stopnia wzbudziły niepokój radnego PiS Marcina Bełbota, że we wtorek, 22 sierpnia zwołał konferencję prasową w ich sprawie. Przedstawiciela opozycji w radzie miasta zainteresowały stan techniczny budynku oraz sposób, w jaki władze Gdyni traktują kupców. Zdaniem radnego, miasto działa na ich niekorzyść. Dlatego ratunku postanowił szukać w ministerstwie. W poniedziałek, 21 sierpnia wysłał do ministra Piotra Glińskiego pismo, w którym postulował, by rząd przejął opiekę nad halami. Wspomniał w nim o problemach, z którymi mierzyć mają się kupcy.

– Niestety, od lat władze miasta, z Panem Prezydentem Wojciechem Szczurkiem na czele, prowadzą politykę, która ma, w naszej ocenie, doprowadzić do całkowitego wyeliminowania drobnego handlu z gdyńskich hal i zmiany charakteru tego miejsca. Obserwujemy to poprzez m.in. brak modernizacji obiektu, który nieprzystosowany jest do obecnych nowoczesnych standardów, zachęcających klientów, systematyczne likwidowanie parkingów wokół obiektu, co spowodowało, iż wielu mieszkańców po prostu przestało odwiedzać hale, oraz podwyższanie opłat Kupcom za korzystanie z pawilonów – można przeczytać w oficjalnym piśmie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Ekonostalgia i zero waste podczas Święta Hal Targowych w Gdyni

Hale Targowe w Gdyni w rękach ministra kultury? Miasto odpowiada na zarzuty radnego PiS

Urząd Miejski w Gdyni odpowiedział na zarzuty radnego PiS w sprawie Hal Targowych.

Trudno pojąć, skąd takie wnioski, skoro na przestrzeni ostatnich lat miasto Gdynia zrealizowało na terenie hal szereg inwestycji. Aktualnie realizowanych jest wiele zadań, a kolejne są w planach. Niedawno oddany do użytku został parking przy Hali Targowej na ul. 3 Maja, który pomieści około 50 aut osobowych. Same wydatki miasta Gdyni na modernizację i utrzymanie Hal Targowych w ostatnich latach, realizowane obecnie i planowane na inwestycje wynoszą, lekko licząc, ponad 13 milionów złotych – czytamy w oświadczeniu miasta Gdyni.

PRZECZYTAJ TEŻ: Koniec problemów z parkowaniem przy gdyńskiej Hali Targowej?

Na miejskim portalu Gdynia.pl we wtorek, 22 sierpnia została opublikowana lista inwestycji związanych z Halami Targowymi w Gdyni. W spisie znalazły się remonty przeprowadzone w ciągu ostatniej dekady, bo w latach 2013-2022. Wśród nich m. in.:

  • gruntowna przebudowa Hali Łukowej (wymiana stolarki okiennej, nowa elewacja, systemy ppoż, przebudowa podziemi hali i modernizacja boksów handlowych),
  • adaptacja powierzchni Hali Płaskiej dla Stowarzyszenia Halo Kultura,
  • modernizacja systemu monitoringu na całym terenie ZMHT (nowy system kamer cyfrowych, nowe serwery i moduły zarządzania monitoringiem)
  • oraz najdroższa inwestycja, czyli wymiana w 2021 roku trzech starych wind towarowo-osobowych na nowe za kwotę 1 887 000 złotych.

W planach miasto ma remont Hali Rybnej, którego szacowana kwota wynosi ok. 5 milionów złotych. Kolejne milion i półtora miliona złotych miałby pochłonąć – odpowiednio – remont zadaszenia placu Targowego oraz wymiana rozdzielnic prądowych dla wszystkich obiektów ZMHT.

Hale Targowe w Gdyni. Nie wszyscy kupcy są zadowoleni

Urząd zapewnia, że o hale dba. Jednak nie wszyscy kupcy, którzy styczność z tym miejscem mają od wielu dekad i widzieli jego przemiany, są z takich działań zadowoleni. Wielu z nich narzeka na brak zainteresowania urzędników, którzy, ich zdaniem, nie troszczą się o dobry wizerunek tego miejsca.

– Proszę spojrzeć, ile boksów jest już pustych. Pół hali stoi pusta – opowiada jedna ze sprzedawczyń, chcąca zachować anonimowość. – Miasto nie dba, by zachęcić ludzi do przyjścia. Nie ma odpowiednich reklam, bardziej promowane jest Halo Kultura.

PRZECZYTAJ TEŻ: Gdynia: Sprzeczka na Hali Targowej zakończyła się postrzałem

Kupcy zwracają też m.in. uwagę na problem z gołębiami, które niszczą wykładane towary, niezadbane toalety, brak klimatyzacji i ogrzewania. Doprowadza to, jak mówią, do kuriozalnych sytuacji zimą, kiedy sprzedawcy siedzą w środku w grubych kurtkach, czapkach i opatuleni szalikami.

– Zimą ludzie przychodzą, widzą, że jesteśmy ubrani jak Eskimosi, zziębnięci, i mówią: O, ogrzewanie im się zepsuło. Absurd! – mówi kobieta, która prowadzi stoisko w środku Hali Łukowej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Gdyńscy (bez)radni. Prędzej dojdę, niż dojadę, czyli o co chodzi z korkami w Gdyni

Część kupców jest zniechęcona i nie widzi już możliwości, by miasto wyszło im naprzeciw. Część też nie chce już rozmawiać z mediami, bo te rozmowy nie przyniosły żadnego rezultatu.

Nie wiadomo tylko, czy to zniechęcenie wynika z licznych problemów, z którymi ciągle mierzą się kupcy Hal Targowych, czy może z coraz mniejszej liczby osób przychodzących na zakupy.  Prawdopodobnie z obydwu tych przyczyn.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama