Linia 669 zamiast 666. Przewoźnik zmienia nazwę
Tę linię znał chyba każdy, a przynajmniej wielu. Była swego rodzaju atrakcją turystyczną. Pisały o niej media, nie tylko te w kraju. Na początku tygodnia gruchnęła wiadomość, że znana linia 666 na linii z Dębek do Helu, obsługiwana przez PKS Gdynia, zmieni nazwę. Teraz będzie linią 669. Wszystko przez trzy szóstki, które niektórym miały się kojarzyć z szatanem. Jednak chyba zdecydowana większość doskonale zdawała sobie sprawę, że to sprytny zabieg marketingowy, by linią 666 jechać na Hel (z angielskiego: piekło), a nie przebiegły zabieg księcia ciemności. I teraz linia również ma swoje przysłowiowe pięć minut, bo o zmianie nazwy napisały media niemal w całym kraju, ale i nie tylko, bo wiadomość dostrzegły np. brytyjskie BBC i The Quardian, a nawet The New York Post oraz Fox News zza Oceanu.
Bartosz Milczarczyk z gdyńskiego PKS tak wyjaśniał wówczas na antenie telewizji TVN: - Numeracja linii autobusowych w powiecie puckim rozpoczyna się od numeru 650, kończy na numerze 669. Chcąc nie chcąc któryś z tych numerów musiał przypaść autobusowi kursującemu do Helu. Padło na linię 666. Autobus kursuje po drodze wojewódzkiej numer 216, której iloczynem są trzy szóstki. (...) Idąc tym tokiem rozumowania, musiałbym zaprzestać obsługi komunikacyjnej miejscowości podobnych, na przykład Piekła bądź Piekiełka, które również leżą na Kaszubach.
Przewoźnik przyznaje, że naciski na zmianę numeracji linii z Dębek do Helu nie ustawały. Dlatego zapadła decyzja o zmianie ostatniej cyfry z szóstki na dziewiątkę. O swoich zamiarach poinformował w mediach społecznościowych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Linia 666 na Hel zmienia nazwę. Teraz zamiast żartów o szatanie będą o seksie
Krytyka numeracji tej linii trwała od kilku lat, już w 2018 roku pojawiały się opinie, zwłaszcza na łamach katolickiej "Frondy", o symbolu szatańskim, zagrożeniu dla wierzących i propagowaniu satanizmu. Numer linii miał wręcz godzić w chrześcijański porządek prawny.
- Linia autobusowa 666 kursująca na Hel, mówiąc krótko i dosadnie, godzi w chrześcijański porządek państwa polskiego i jego fundamenty, a stąd - w dobro nas wszystkich. Podkreślamy jednak - to tylko wierzchołek góry lodowej znacznie głębszego problemu. - pisał katolicki periodyk.
Linia 666 wróci? Jest petycja!
Na reakcję internautów długo czekać nie trzeba było. Pojawiła się petycja zaadresowana do PKS Gdynia, w której autorzy domagają się przywrócenia nazwy linii.
- Linia 666 została (...) zlikwidowana z powodów religijnych. Najsłynniejsza linia w Polsce, która wzbudzała uśmiech nie tylko u polskich turystów, lecz także zagranicznych. Był to swojego rodzaju niewinny dowcip, a nie zaproszenie do udziału w czarnych mszach na półwyspie. O linii 666 rozpisywały się zagraniczne media i była ona niejako wizytówką wycieczek na Hel, a ludzie nawet rezygnowali z wycieczek promem lub pociągiem na rzecz przejechania się ta szczególną linią - czytamy w petycji, którą podpisać można TUTAJ
Był to swojego rodzaju niewinny dowcip, a nie zaproszenie do udziału w czarnych mszach na półwyspie. O linii 666 rozpisywały się zagraniczne media i była ona niejako wizytówką wycieczek na Hel, a ludzie nawet rezygnowali z wycieczek promem lub pociągiem na rzecz przejechania się ta szczególną linią
- Ktoś jednak uznał, że linia ta jest obrazą religijną i postanowiono zmienić numer na niewinny i nie budzący żadnych skojarzeń 669... Domagamy się przywrócenia jednej z wizytówek miasta i wycieczek na Hel! Zrozumcie, że przejazd tą linią był atrakcją turystyczną, a ludzie nie będą budowali ołtarzy ku czci szatana w piwnicach czy na domowych balkonach tylko dlatego, że wszamali piekielnie drogiego gofra na półwyspie. Nie wszystko jest zamachem na godność i religię. Czasem jest to po prostu dobry żart, nie mający drugiego dna. Chciałbym kiedyś zabrać syna na przejazdzkę tą legendarna linią. Numerem 669 co prawda można dojechać do chałup i też nadać temu żartobliwy wydźwięk, ale to nie to samo.
Napisz komentarz
Komentarze