O godzinie 16.50 dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej odebrał zgłoszenie z Otomina o zaginięciu mężczyzny przy zbiorniku wodnym. Miał on skoczyć do jeziora i już nie wypłynąć na powierzchnię.
– Po potwierdzeniu przez świadków na miejsce udała się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego – informuje bryg. Łukasz Płusa, rzecznik KW PSP w Gdańsku. – Na miejsce skierowano cztery zastępy.
Po godzinnych poszukiwaniach udało się odnaleźć 28-latka. Niestety, nie powiodły się próby resuscytacji i około godziny 18. lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze