Lechia Gdańsk-Orkan Sochaczew
Do sobotniego (8.04.) spotkania z Orkanem w Gdańsku biało-zieloni przystępowali jak ci, którzy mają jeszcze szansę rozbić obecną pierwszą czwórkę i liczyć na grę o medale. Tak by się stało, gdyby piętnastka trenerów Pawła Lipkowskiego i Rafała Kwiatkowskiego wygrała ten mecz. Od początku tego spotkania było widać, że szanse na to są małe, a z czasem nie było już żadnych wątpliwości, która drużyna jest zdecydowanie lepsza. W Lechii właściwie nic nie funkcjonowało jak należy. Drużyna popełniała ogromne błędy w obronie, miała problemy z chwytem piłki czy skuteczną szarżą. Biało-zieloni przegrywali też pojedynki w młynie i aucie, a jeśli z tym jest źle, to trudno myśleć o wygranej.
Lechiści wystąpili w roli dobrych wujków, którzy nie zapomnieli o tym, by obdarować wielkanocnym prezentem swoich gości. Orkan dzięki wysokiej wygranej praktycznie zapewnił sobie grę w pierwszej czwórce. Lechia potwierdziła, że medalowe aspiracje to w tym roku tylko marzenia.
Lechia Gdańsk - Orkan Sochaczew 0:49 (0:21). Punkty dla Orkana: Peter Steenkamp 19, Artiom Zarownyj 10, Michał Kępa 5, Krystian Olejek 5, Mateusz Pawłowski 5, Jonathan O'Neill 5.
Arka Gdynia-Posnania
Żadnych kłopotów z tym, by poprawić sobie świąteczny nastrój, nie mieli natomiast rugbiści Arki Gdynia. Na stadionie przy ul. Kazimierza Górskiego w Gdyni zdeklasowali Posnanię 94:7 (54:0).
Punkty dla Arki: Dawid Banaszek 29, Eujaan Botha, Adam Litwińczuk po 15, Szymon Sirocki i Mateusz Szyc po 10, Oskar Zypper, Radosław Rakowski i Mateusz Kuleta 5.
Mecz Skra Warszawa - Ogniwo Sopot odwołany
Ogniwo Sopot pauzowało, bo mecz ze Skrą Warszawa nie odbył się, ze względu na wycofanie drużyny ze stolicy z rozgrywek.
Rugby. Tabela ekstraligi
W tabeli prowadzi Budo 2011 Aleksandrów Łódzki (57 pkt.), przed Ogniwem Sopot (54) i Budowlanymi Lublin oraz Orkanem Sochaczew (po 45). Lechia Gdańsk jest 5. (31 pkt.) a Arka Gdynia 7. (15).
Napisz komentarz
Komentarze