Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

115 lat od włączenia wsi Czyżykowo w granice Tczewa

Dokładnie 115 lat od włączenia wsi Czyżykowo w granice Tczewa minęło w sobotę, 1 kwietnia. Z tej okazji miłośnicy historii, mimo niesprzyjającej aury, licznie stawili się na jubileuszowy spacer śladami dawnego Czyżykowa. Okazuje się, że wieś jest niemal równolatką samego Tczewa.
Czyżykowo

Autor: Dawny Tczew

Czyżykowo od 115 lat w granicach Tczewa. Historia wsi

Dziejami Czyżykowa już od kilkunastu lat zajmują się członkowie Dawnego Tczewa. Pogłębione badania prowadzone są w ramach projektu „Drybok”.

– Powinniśmy pamiętać o tym, że Czyżykowo to była naprawdę duża wieś, która miała bardzo bogatą historię – mówi Łukasz Brządkowski z Dawnego Tczewa. – Pierwsze wzmianki o tej wsi pochodzą z roku 1333. 

Nie do końca znane jest pochodzenie nazwy Czyżykowo. Istnieje kilka teorii na ten temat. W książce „Nazwy miast Pomorza Gdańskiego” wskazywane jest połączenie przezwiska „Czyżyk” z niemieckim słowem „Dorf”, co oznacza wieś. Inna teoria z kolei doszukuje się źródła nazwy w czyżykach – ptakach, jakie miały licznie zimować na łąkach czyżykowskich.

Czyżykwo

Przez kilka wieków wieś składała się z folwarku oraz dwóch osad: znajdującego się bliżej Tczewa Małego Czyżykowa, zwanego Czyżykówką, oraz właściwego Dużego Czyżykowa.

Jednym z ciekawszych wydarzeń w dziejach Czyżykowa jest powstanie już około XIV wieku cegielni, która wytwarzała cegły z bogatych na tym terenie pokładów gliny. Pozostałością tamtej działalności są współcześnie funkcjonująca nazwa ulicy – Ceglarska, ceglany mur oraz dom ceglarza, który znajduje się przy ul. Nadbrzeżnej.

Co ciekawe, Czyżykowo wobec zakazu osiedlania się Żydów w miastach Pomorza było pierwszym miejscem osadnictwa żydowskiego w pobliżu Tczewa. Pozostałością tego są dom modlitwy i niewielki cmentarz na terenie obecnego stadionu miejskiego przy ul. Bałdowskiej.

Okres potopu szwedzkiego mocno odcisnął piętno na historii Czyżykowa. W 1629 r. na rozkaz króla szwedzkiego Gustawa Adolfa II wzniesiono wokół wsi fortyfikacje ziemne. W latach 1656-1660 Czyżykowo najprawdopodobniej bardzo mocno ucierpiało, gdyż na planie bitwy z 1658 r. oznaczone jest jako zburzona wieś.


Żeby uzmysłowić sobie rangę tej wsi, wystarczy przytoczyć, że w Małym (12 domów) i Dużym Czyżykowie (98 budynków mieszkalnych) było łącznie 110 domów. W tym samym czasie Tczew liczył ich 200.

Ponownie Czyżykowo ucierpiało w okresie napoleońskim, kiedy to spłonęło Małe Czyżykowo.

Wieś miała swoją szkołę. Wzmianki o tym pochodzą z 1838 r. Był to niewielki budynek, który znajdował się przy dawnym wyrobisku przy ul. Czyżykowskiej. W 1906 r. przy ul. Czyżykowskiej 17 powstała pięcioklasowa szkoła podstawowa. Obecnie w tym obiekcie mieści się Zespół Szkół Kupieckich.

W 1890 r. Czyżykowo liczyło 1350 osób i było jedną z największych wsi w ówczesnym powiecie tczewskim.

Włączenie Czyżykowa do Tczewa nastąpiło po długich targach z radą wsi w 1908 r.

Łukasz Brządkowski / Dawny Tczew

Gdyby wcielone zostały w życie plany sprzed wybuchu II wojny światowej, to na terenie Czyżykowa wzniesiony zostałby kościół katolicki. Miał on mieć formę bazyliki z kopułą, doskonale widoczną z drugiego brzegu Wisły.

Jakie ciekawostki kryje Czyżykowo?

Wśród ciekawostek związanych z Czyżykowem jest choćby dom parterowy z czerwonym dachem dwuspadowym (dawne ogrodnictwo u zbiegu ulic Czyżykowskiej i Polnej), który był ważnym ośrodkiem wsi Czyżykowo, a został niemal całkowicie zapomniany i pominięty przez służby ochrony zabytków.

– Skromny dworek powstał przypuszczalnie już pod koniec lat 50. XIX w. w miejscu rozebranego budynku browaru i gorzelni – opowiada Łukasz Brządkowski. – W 1870 r. nabył go sołtys, rozjemca i taksator powiatowy, rolnik Friedrich August Schlesier. 4 lata później został on mianowany kierownikiem USC, a w 1879 r. – wójtem okręgu Czyżykowo. Po jego śmierci w 1900 r. majątek odziedziczył w całości syn Alfred Schlesier – ogrodnik, mason i ostatni sołtys czyżykowski. Usłyszawszy legendę o zakopanym na rozwidleniu ul. Polnej skarbie żołnierzy napoleońskich, próbował go – bezskutecznie – szukać. Za to o jego ogrodach pisały gazety, gdy powiesił się tam na gałęzi pewien młodzieniec.

W podróż śladami dawnego Czyżykowa zabrał tczewian właśnie Łukasz Brządkowski. Uczestnicy jubileuszowych działań, związanych z przyłączeniem Czyżykowa do Tczewa, z niecierpliwością czekają na książkę podsumowującą wiedzę na ten temat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama