- Rosjanie nie walczą tylko z żołnierzami z Ukrainy, ale również zabijają zwykłych ludzi i dzieci, niszcząc żłobki, przedszkola, szkoły czy szpitale. To nasza wojna, ale walczymy słowami i czynami, bo przeraża nas to, co dzieje się w Ukrainie - mówiła podczas spotkania dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 Ewa Modrzejewska.
To właśnie „jedynka” zorganizowała na rynku spotkanie, na które przybyli uczniowie i przedstawiciele innych chojnickich szkół.
- Chcemy pokłonić się Wam nisko i oddać hołd bestialsko pomordowanym obywatelom Ukrainy. Ta wojna, której obchodzimy rocznicę, jest niewątpliwie najważniejszą wojną naszego czasu. Stawia nowe wyzwania nam wszystkim, którzy chcemy żyć w demokratycznym świecie. My, Polacy dobrze znamy te sztuczki wielkorosyjskiego imperializmu. Stoimy obok was, po stronie Ukrainy, która broni swojej tożsamości . Nasze braterstwo nie jest przeciwko innemu narodowi. To jest braterstwo przeciwko dyktaturze, totalitaryzmowi, kłamstu, okrucieństwu i zbrodniom ludobójstwa – mówiła w imieniu społeczności szkolnej SP nr 1 jedna z uczennic.
Łukasz Masiak, przewodniczący Rady Rodziców w SP nr 3, w imieniu rodziców nie tylko „swojej” szkoły, potępił postępowanie rosyjskiego agresora, w wyniku czego zginęły już setki niewinnych dzieci. - Aż strach pomyśleć ile jest już zabitych dzieci na Ukrainie – mówił Łukasz Masiak, podkreślając,że na szczęście w Polsce i w całym zachodnim cywilizowanym świecie jest demokracja, czyli wolność słowa, wolność do protestowania i właśnie do przeciwstawiania się złu.
Dzieci z Ukrainy, które uczą się w SP nr 1 w Chojnicach zaśpiewały m.in. hymn Ukrainy. Zebrani odśpiewali też hymn Polski. Uczniowie zaprezentowali również przygotowane plakaty i hasła antywojenne.
Na Starym Rynku, z polskimi flagami, pojawili się również przedstawiciele Konfederacji, którzy trzymali tabliczki m.in. z napisami, że „To nie nasza wojna”.
Napisz komentarz
Komentarze