Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Atak kawalerii pod Komarowem. Odsłonięto monumentalne dzieło autorstwa gdańskiego rzeźbiarza

Trzej szarżujący kawalerzyści autorstwa gdańskiego rzeźbiarza Tomasza Radziewicza oraz Artura Wochniaka, stanowią centralną część monumentalnego pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej upamiętniającego zwycięstwo Polaków pod Komarowem w 1920 r., podczas wojny polsko-bolszewickiej.
Fot. Tomasz Radziewicz

Ważący 800 ton i wysoki na 20 metrów pomnik odsłonięto uroczyście w niedzielę, 28 sierpnia 2022 r. w Wolicy Śniatyckiej na Lubelszczyźnie, gdzie odbyła się „ostatnia wielka bitwa kawalerii na świecie”.

Piłsudski, papież, Deyna, Wiedźmin

Rzeźbiarz i rysownik Tomasz Radziewicz urodził się 1974 r. w Bartoszycach. Jest absolwentem Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, studiował też na Kunstakademii w Karlsruhe w Niemczech. W 2001 otrzymał Nagrodę Miasta Gdańska dla Młodych Twórców w Dziedzinie Kultury. Zaprojektował też statuetkę, którą rokrocznie otrzymują laureaci.

Wkrótce po ukończeniu uczelni rzeźbiarz otrzymał propozycję wykonania pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego, który stanął w 2006 roku na skwerze u zbiegu al. Grunwaldzkiej i ul. Wojska Polskiego w Gdańsku-Wrzeszczu. Dzięki niemu Gdańsk wzbogacił się też o kolejnego Neptuna – fontanna utrzymana w stylistyce fantasy zdobi do dziś dziedziniec Kwartału Kamienic.

Fot. Tomasz Radziewicz

Tomasz Radziewicz równie dobrze jak w klasycznej figuratywnej rzeźbie - jest twórcą m.in. wizerunku Jana Pawła II w Przemyślu czy Kazimierza Deyny w Warszawie – odnajduje się w świecie fantastyki. Od lat pracuje jako projektant postaci ze świata gier i filmu. Fani Wiedźmina zawdzięczają Radziewiczowi projekt promujący trzecią serię gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon”. Na zlecenie Gdańskiej Organizacji Turystycznej wykonał też 12 Hewelionów – niewielkich statuetek bajkowych lwów w symbolicznych przebraniach, które stały się bohaterami Szlaku Turystycznego i gier plenerowych w aplikacji Questy Visitgdansk.

Udało się po 102 latach

Ostatnie trzy lata Tomasz Radziewicz poświęcił, wraz z Arturem Wochniakiem, na projekt i realizację części rzeźbiarskiej pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej w Wolicy Śniatyckiej.

Pomysłodawcą budowy pomnika, prezesem Stowarzyszenia Bitwy pod Komarowem i współautorem projektu, wraz grafikiem Konradem Głuchowskim, jest architekt Tomasz Dudek. Środki na powstanie realizacji stowarzyszenie zebrało w publicznej zbiórce oraz z dotacji rządowej. Teren, na którym stanął pomnik stowarzyszenie pozyskało w 2017 roku.

Sama idea budowy pomnika nie jest nowa – mówi Radziewicz. – To kontynuacja planów kawalerzystów, którzy już w 1936 r. powołali komitet budowy pomnika, który chcieli odsłonić w 20. rocznicę bitwy pod Komorowem, w 1940 roku. Ich plan udało się zrealizować po 102 latach. Realizacja pomnika trwała kilka lat, pracę nad rzeźbami kawalerzystów rozpoczęły się w 2019 r., a pierwszą łopatę pod budowę wbito 12 maja 2021 roku.

Fot. Tomasz Radziewicz

Monumentalny pomnik składa się z odlanych z brązu postaci trzech jeźdźców i koni w cwale, które tylko tylnymi kopytami dotykają podłoża. Bitewną scenę, eksponowaną na betonowym postumentcie, okalają z dwóch stron betonowe kolumny w kształcie husarskich skrzydeł. całość stoi samotnie na 1,7 hektarowym, płaskim i górującym nad okolicą terenie. Dzięki temu obiekt dialoguje z naturą, pojawia się wciąż na innym tle zmieniających się pór dnia, roku, odcieni zieleni, gry chmur.

Postument wraz ze skrzydłami – wznoszą się na wysokość 20 metrów. Cała konstrukcja waży 800 ton. Na wykonanie pomnika zużyto 40 ton stali i 400 metrów sześciennych betonu.

Ostatnia taka bitwa

Odsłonięcie pomnika zbiega się w czasie ze 102 rocznicą zwycięskiej bitwy pod Komarowem, na polach wsi Wolicy Śniatyckiej na Zamojszczyźnie. 31 sierpnia 1920 roku starły się tam dwie armie: polska 1. Dywizja Jazdy pod dowództwem Juliusza Rómmela i 1. Armia Konna Siemona Budionnego. Triumf Polaków, po pomyślnej obronie Warszawy przez marszałka Piłsudskiego (Cud nad Wisłą), przypieczętował zakończenie wojny polsko-bolszewickiej.

Zwycięstwo miało niebagatelne znaczenie nie tylko dla utrzymania świeżo odzyskanej, w 1918 roku, niepodległości przez II Rzeczypospolitą, ale też dla ochrony Europy przed parciem Stalina na Zachód.

Historycy uznają to wydarzenie za jedną z sześciu największych bitew kawaleryjskich w historii polskiego oręża i ostatnią wielką bitwę kawalerii na świecie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama