Start projektu Instytutu Pamięci Narodowej nieprzypadkowo ogłoszono w Kwidzynie w niedzielę 14 sierpnia. Tego dnia przypada bowiem 40. rocznica „krwawej soboty" w miejscowym Ośrodku Odosobnienia. 14 sierpnia 1982 roku w założonym kilka miesięcy wcześniej, na podstawie dekretu o stanie wojennym, Ośrodku Odosobnienia - powstał on w miejscu wybudowanego kilka lat wcześniej Zakładu Karnego doszło do brutalnej pacyfikacji osób, które odwiedziły tam internowanych w stanie wojennym. W kwidzyńskim ośrodku - drugim co do wielkości na Pomorzu - przetrzymywani byli członkowie opozycji antykomunistycznej.
Według materiałów udostępnionych przez Instytut Pamięci Narodowej, 14 sierpnia 1982 roku nowy komendant ośrodka nie zezwolił na wejście do wewnątrz czekających pod bramą rodzin internowanych osób. Poprzedniego komendanta odwołano z powodu ucieczki jednego z internowanych oraz w wyniku symbolicznych protestów, odbywających się w ośrodku co miesiąc trzynastego dnia miesiąca.
Będziemy dążyć do pełnej prawdy zarówno w przypadku zbrodni i spraw, które nie zostały w pełni wyjaśnione i osądzone, ale też tych, które budzą do dnia dzisiejszego kontrowersje
dr Karol Nawrocki / prezes Instytutu Pamięci Narodowej
- Tego dnia internowani, czyli niesłusznie pozbawienie wolności ludzie, czekali od rana na spotkania z rodzinami - matkami, żonami i dziećmi. To prawo im przysługiwało. Nie dostali jednak takiej możliwości, więc podjęli pokojowy protest, który został stłumiony przez strażników więziennych z Kwidzyna i Sztumu oraz milicjantów z Kwidzyna. Po stłumieniu protestu internowanych zamknięto w celach, bito ich oraz znęcano się nad nimi – mówi prezes IPN dr Karol Nawrocki.
IPN postanowił więc jeszcze raz wszcząć śledztwo w tej sprawie, gdyż na ławie oskarżonych za tamte wydarzenia zasiedli nie sprawcy pacyfikacji, a pobici.
- Podjęcie śledztw na nowo to efekt zmiany wykładni Sądu Najwyższego. Poszerzono katalog spraw, które podlegają rozpatrywaniu jako zbrodnie komunistyczne, przeciwko narodowi polskiemu, ludzkości i wojenne – informuje IPN.
Ściganie winnych zbrodni z Kwidzyna rozpoczyna nowy projekt IPN #archiwumzbrodni, aby ta i wszystkie inne zbrodnie z lat 80-tych zostały ponownie osądzone.
- Będziemy dążyć do pełnej prawdy zarówno w przypadku zbrodni i spraw, które nie zostały w pełni wyjaśnione i osądzone, ale też tych, które budzą do dnia dzisiejszego kontrowersje – zapowiada dr Karol Nawrocki. - IPN i państwo polskie muszą doprowadzić do sprawiedliwości, aby ofiary chociaż w symboliczny sposób doznały zadośćuczynienia za swoją walkę i cierpienie.
PRZECZYTAJ TAKŻE Stan wojenny i ewolucja władzy sądowniczej
Prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i jednocześnie zastępca prokuratora generalnego, podkreśla, że bezprawie stanu wojennego nie może zostać zapomniane.
- Musimy zrobić to, co do nas należy - mówi. - Nigdy nie jest za późno na czynienie sprawiedliwości, a jesteśmy to winni tym wszystkim osobom, które zostały skrzywdzone przez system komunistyczny. Są realne szanse nie tylko na wyjaśnienie okoliczności tej i i innych spraw, ale też na postawienie winnych przed sądem. Wiele spraw dotyczących przestępstw stanu wojennego, a które były już prowadzone, zostały zakończone na początku funkcjonowania IPN. Od tego czasu zwiększył się zasób archiwalny IPN, a pracownicy IPN mają szerszą wiedzę w tych sprawach. Chcemy mieć poczucie, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy.
- Zwracam się z prośbą do wszystkich osób, które nie zostały jeszcze przesłuchane, aby się zgłaszały się do oddziałowej komisji w Gdańsku i aby złożyły zeznania. Tę samą prośbę kieruję również do osób, które były już przesłuchane, ale być może od tego czasu wzbogaciły swoją wiedzę, bo dzięki tym zeznaniom i relacjom będzie większa szansa wyjaśnienia tych spraw.
Andrzej Pozorski / dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
Zdaniem prokuratora Pozorskiego – po analizie materiału dowodowego w sprawie „krwawej soboty” w Kwidzynie – należy uzupełnić ten materiał, gdyż jest on niepełny i wymaga również ponownej oceny prawnej. Dlatego zwraca się on z prośbą do wszystkich osób, które nie zostały przesłuchane lub zostały przesłuchane dawno temu o zgłaszanie się i ponowne zdanie relacji z tamtych wydarzeń.
Napisz komentarz
Komentarze