Piękna pogoda, dobre humory, szczęk zbroi, trzask kruszonych kopii, gonitwy i jadący w pełnym galopie rycerze. Opanowane do perfekcji rzemiosło walki włócznią, maczugą i mieczem. Wszystko wyglądało prawie tak, jak w średniowieczu, a jednak działo się współcześnie. Tego wszystkiego doświadczyli ci, którzy przyjechali na XXXI już edycję Turnieju Rycerskiego Jana III Sobieskiego w Gniewie.
Warto przypomnieć, że gniewski turniej należy do światowej elity turniejów konnych. Stacja CNN Travel umieściła go w swoim rankingu wśród sześciu najlepszych turniejów rycerskich na świecie. Co warte także odnotowania, w Europie jedynym podobnym wydarzeniem jest zlot we francuskim Neauphle-le-Chateau. Przez lata gniewskie wydarzenia związane z ruchem rycerskim zyskały wysoką renomę nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami.
Turniej Rycerski Króla Jana III Sobieskiego to tradycyjnie już szereg imprez, warsztatów i pokazów, które mają charakter historyczno-kulturalny. Podczas najbardziej widowiskowej konkurencji tego turnieju tzw. „gonitwy na ostre” (ang. Joust) zawodnicy w pełnym uzbrojeniu i na koniach zmierzyli się w walce, która polega na skruszeniu kopii albo wysadzeniu z siodła nadjeżdżającego przeciwnika. Niezwykle widowiskowa była także gra Meleè, gdzie rycerze konno toczyli pojedynki na maczugi.
Na kolejne wielkie rycerskie wydarzenie w Gniewie trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać. To Bitwa Dwóch Wazów „Vivat Vasa!”. Warto zarezerwować sobie wolny czas na 5-7 sierpnia. Huk armat, grzmot kopyt, oraz okrzyki bitewne rozbrzmiewać będą na łąkach nadwiślańskich pod Gniewem, kiedy setki rekonstruktorów odtworzą wydarzenia z bitwy pod Gniewem z 1626 roku.
Napisz komentarz
Komentarze